Społecznicy działający przy Zespole Szkół nr 17, nie składają broni w walce o swoją placówkę. Wystosowali pismo do wojewody śląskiego.
Stoją murem za swoją szkołą, wysłali pismo do wojewody
Na początku sierpnia aktywiści wysłali do wojewody wniosek o stwierdzenie nieważności uchwały Rady Miasta z lipca tego roku. Uchwała ta dotyczyła likwidacji Zespołu Szkół nr 17 (de facto, według miasta, łączenia kilku placówek). Działacze związani z placówką w dalszym ciągu nie chcą się zgodzić na taką decyzję władz, uważają ją za błędną.
W dokumencie piszą między innymi o tym, że przy procedowaniu uchwały naruszono kilka przepisów prawa oraz postępowania uchwałodawczego..
Sposób procedowania tej uchwały naruszył szereg przepisów prawa oraz zasady prawidłowego postępowania uchwałodawczego. W piśmie do Wojewody wskazaliśmy na konkretne nieprawidłowości, które w naszej opinii mają charakter rażący i mogą skutkować uznaniem uchwały za nieważną - czytamy.
Wśród zarzutów pojawiają się informacje o odebraniu głosu radnym przed głosowaniem, niedopuszczenie do wypowiedzi strony społecznej, a także ignorowanie opinii związku zawodowego Solidarność, który negatywnie wyraził się o planowanej likwidacji.
Jeszcze czekają na odpowiedź
Wysłaliśmy niedawno zapytanie związane z wnioskiem skierowanym do władz wojewódzkich, usiłując dowiedzieć się, czy urząd ustosunkował się już do przesłanej prośby. W odpowiedzi przeczytaliśmy, że w dalszym ciągu aktywiści oczekują na odpowiedź ze strony wojewody Śląskiego, Marka Wójcika. Zapewnili nas, że jak tylko ją uzyskają podzielą się jej treścią.
Sprawa Zespołu szkół nr 17, najprawdopodobniej, będzie się w naszym mieście toczyć jeszcze przez jakiś czas. Jaki będzie jej finalny wynik, pokażą nadchodzące tygodnie.