Początek meczu miał dość spokojny przebieg. Wiele działo się za to na trybunach. Kibice obu ekip stworzyli niesamowity klimat tego widowiska, a decybele niosły się daleko, daleko poza obręb Zabrza. Najgroźniejsza sytuacja dla naszej drużyny miała miejsce w 19. minucie gry. Bardzo dobre uderzenie, choć prosto w bramkarza GieKSy oddał Lukas Ambrosa. Jeśli czeski pomocnik lepiej by przymierzył to stadion wpadłby w euforię. Pierwsze pół godziny meczu było bardzo wyrównane, bez wyraźnego wskazania na którąś z ekip. W 40. minucie doskonale na lewej stronie zachował się Ousmane Sow, który bez najmniejszych problemów poradził sobie z defensywą GieKSy. Senegalski pomocnik świetnie wyłożył piłkę Patrikowi Hellebrandowi i ten wpakował piłkę do bramki. Więcej w pierwszej części gry się nie wydarzyło i to trener Rafał Górak miał na pewno dużo więcej uwag do swoich podopiecznych.
Derby Śląska dla Górnika – GieKSa bez szans przy Roosevelta
Już na początku drugiej połowy Ousmane Sow otrzymał doskonałą piłkę od Erika Janża. Pomocnik naszej drużyny uderzył jednak tylko obok lewego słupka bramki Dawida Kudły. Parę minut później już jednak wszystko poszło zgodnie z planem. Erik Janża zagrał do Lukasa Ambrosa, a ten perfekcyjnie dośrodkował na głowę Sondre Lisetha. Dla Norwega to kolejny mecz ze strzelonym golem. W 65. minucie wielki błąd popełnił Marten Kuusk, który niedokładnie podał piłkę do Dawida Kudły tym samym umieszczając piłkę we własnej bramce. Parę minut później doskonale głową uderzał Taofeek Ismaheel, ale na posterunku był golkiper gości. W końcowych minutach spotkania Górnik oszczędzał siły, kontrolował spotkanie i robił wszystko by zachować czyste konto. Ta sztuka podopiecznym Michala Gasparika się udała i był to bardzo udany wieczór dla fanów Trójkolorowych.
Kolejne spotkanie już za tydzień na Roosevelta 81. W sobotę o 20:15 podejmować będziemy Motor Lublin.
Górnik Zabrze – GKS Katowice 3:0 (1:0)
1:0 – Hellebrand 40′
2:0 – Liseth 53′
3:0 – Kuusk (sam) 63′
Górnik Zabrze: Łubik – Kmet (Szcześniak 70′), Janicki, Josema (Pingot 76′), Janża – Sow (Dzięgielewski 70′), Kubicki, Hellebrand, Ambros (Podolski 70′) – Ishmaheel (Lukoszek 76′), Liseth
Trener: Michal Gasparik
GKS Katowice: Kudła – Kuusek, Jędrych, Klemenz, Galan (Łukowski 70′), Błąd (Gruszkowski 70′), Łukasik (Bosch 60′), Wasilewski, Nowak (Wędrychowski 77′), Kowalczyk, Zrelak (Buksa 60′)
Trener: Rafał Górak
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)
Żółte kartki: Nowak
Widzów: 28 236 (komplet)