Członkowie komitetu referendalnego Reset przekazali właśnie dokumenty z podpisami na ręce komisarza wyborczego w Katowicach. Już niebawem dowiemy się, na jaki dzień będzie ustalona data “nowych wyborów” w Zabrzu.
Datę referendum poznamy za około miesiąc
Jak informują Katarzyna Iwańska i Krzysztof Korgel z komitetu referendalnego Reset, złożyli oni dokumenty obejmujące 14 tysięcy podpisów pod inicjatywą obywatelską.
Mamy to! Po równym miesiącu złożyliśmy do komisarza wyborczego w Katowicach blisko 14 tysięcy podpisów Zabrzan i Zabrzanek, popierających ideę referendum odwoławczego. To prawie 10% populacji naszego miasta i więcej niż wymagane 10% uprawnionych do głosowania. Dziękujemy Wam wszystkim. - napisali.
Komisarz wyborczy w Katowicach ma teraz 30 dni na to, aby zweryfikować wszystkie podpisy, uznać ważność wystarczającej ich liczby, a także ustalić datę referendum odwoławczego w Zabrzu. Jest spora szansa, że będzie to pierwsza połowa maja (takie informacje ustaliła redakcja Głosu Zabrza i Rudy Śląskiej).
Równocześnie działacze kontynuują zbieranie podpisów, by mieć je na zapas. W razie czego.
Nie zdziwcie się jeśli zobaczycie nas dalej na mieście, zbieramy na wypadek jakby okazało się, że ważnych podpisów po weryfikacji jednak brakuje - napisali w komentarzu pod swoim postem na profilu Zabrze Referendum Odwoławcze.
Co dalej w sprawie referendum w Zabrzu?
Ważny, demokratyczny krok za organizatorami referendum. Teraz przyjdzie nam poczekać na datę, później kampanię referendalną i oczekiwać wyników zbliżającego się głosowania. Trzeba pamiętać, że aby uznano ważność samego referendum, musi wziąć w nim udział nie mniej niż 3/5 liczby biorących udział w wyborze odwoływanego organu.
W II turze wyborów prezydenckich w naszym mieście oddano 43 197 kart. W nadchodzącym referendum będzie więc musiało wziąć udział około 26 tysięcy Zabrzan. To może się okazać trudniejsze, niż zebranie 14 tysięcy podpisów, bo na oddanie głosu będzie tylko jeden dzień. Robi się jednak coraz ciekawiej.