Do Centrum Wsparcia Kryzysowego Dzieci i Młodzieży trafiło dwoje dzieci, 9-letni chłopiec i 12-letnia dziewczynka.
Ich matka, zostawiła je zupełnie same w domu, bez niczyjej opieki
Sytuacja trwała już kilka dni co zaniepokoiło sąsiadkę, która powiadomiła o wszystkim policjantów z pierwszego komisariatu.
W wtorek około godziny 17.00 dzielnicowy z pierwszego komisariatu udał się do jednego z mieszkań w zabrzańskiej dzielnicy Makoszowy. Tam zastał dwójkę dzieci, 12-letnią dziewczynkę oraz 9-letniego chłopca. Dzieci były przestraszone, zaniedbane i zapłakane. Według wstępnych ustaleń matka dzieci pozostawiła je same bez opieki na kilka dni, i nie był to pierwszy taki przypadek.
Z matką dzieci nie można było nawiązać żadnego kontaktu
Obecny na miejscu dzielnicowy poinformował o całej sytuacji pracowników MOPR-u. Chłopiec i dziewczynka zostali przebadani przez wezwanych na miejsce pracowników służby zdrowia, którzy stwierdzili, że są zdrowe i nie wymagają hospitalizacji. Dzieci zostały tymczasowo umieszczone w Centrum Wsparcia Kryzysowego Dzieci i Młodzieży. Niewykluczone, że kobieta odpowie za porzucenie swoich dzieci. Grozi za to kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.