W nocy z 24 na 25 czerwca przez województwo śląskie przeszła gwałtowna burza. Strażacy do chwili obecnej usuwają jej skutki. Podtopienia, zalania domów, dróg, obiektów użyteczności publicznej. Wczorajszy wieczór i noc nie należały do spokojnych, a strażacy mieli pełne ręce roboty. Jak sytuacja wyglądała w Zabrzu?
Niemal 70 interwencji straży pożarnej w Zabrzu
W Zabrzu odnotowano w sumie ok. 70 interwencji związanych ze skutkami wczorajszej nawałnicy. Jak wyjaśnia st. kpt. Wojciech Strugacz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Zabrzu, przez całą noc z 24/25 czerwca Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza Komendy Miejskiej PSP w Zabrzu oraz Jednostki Ochotniczych Straży Pożarnych Miasta Zabrze usuwały skutki przejścia nad miastem burzy oraz intensywnych opadów deszczu.
- Do godziny 7.00 odnotowano ponad 50 zgłoszeń związanych głównie z zalanymi ulicami, posesjami, piwnicami oraz przewróconymi drzewami. Nad ranem zaczęły spływać kolejne interwencje, więc na ten moment może ich być już koło 70. Głównie były to zalane piwnice, drogi, posesje oraz złamane konary drzew. Łącznie w działaniach uczestniczyło 5 zastępów PSP i 7 zastępów OSP w sile 18 strażaków PSP – podaje st. kpt. Wojciech Strugacz.
Gdzie wystąpiły największe szkody w Zabrzu?
Jak wylicza st. kpt. Wojciech Strugacz, na ul. Ziemskiej złamało się drzewo, które tarasowało drogę, zalane zostały posesje m.in. przy ul. Piłsudskiego czy przy ul. Twardowskiej. Strażacy zajmowali się m.in. odtykaniem studzienek kanalizacyjnych. Kilka interwencji było także w centrum, w rejonie ul. Tatarkiewicza. Tam doszło m.in. do zalania piwnicy.
- Jak informowali nas mieszkańcy, przy ulicy Rymera prawdopodobnie doszło do uderzenia pioruna w budynek. W wyniku tego zdarzenia doszło do rozszczelnienia rury deszczowej, która biegnie przez klatkę schodową, zbierając wodę z dachu. W efekcie nawałnicy klatka schodowa oraz piwnica zostały zalane. Kiedy przyjechaliśmy na miejsce, lokatorzy sami włączyli się do działań i zbierali wodę do wiader – relacjonuje st. kpt. Wojciech Strugacz.
Strażak podkreśla też, że działania rozpoczęto w czwartek, 24 czerwca, około godziny 20.00, a zakończone zostały w nocy, 25 czerwca, ok. godz. 2.00. Nad ranem zaczęły wpływać kolejne zgłoszenia, a walka z żywiołem trwa.
Całe województwo odczuło skutki gwałtownej burzy
W ciągu minionej doby w województwie śląskim strażacy musieli interweniować 640 razy. Najgorzej było w powiecie gliwickim (260 interwencji), będzińskim (159 interwencji) i tarnogórskim (34 interwencje). Jak informuje Komenda Wojewódzka PSP w Katowicach, uszkodzone zostały 154 dachy, w tym: 142 dachy na budynkach mieszkalnych (wszystkie do dalszego zamieszkania) oraz 12 dachów na budynkach gospodarczych.
Przejezdność dróg na godz. 06.00:
- Gliwice DK88– zalana jezdnia pod wiaduktem, ruch był zablokowany w obu kierunkach
- Gliwice, ul. Pszczyńska DK44 – na jezdnię obsunęła się pobliska hałda. Ruch pojazdów odbywa się 1 pasem ruchu.
- Cieszyn, ul. Graniczna 80, DK52 - (występowało rozlewisku).
- Pow. bielski, Iłownica ul. Skoczowska - na drogę wypływała lawina błota.
Inne zdarzenia charakterystyczne:
- Częstochowa, ul. Kordeckiego 2 - zalana kaplica na wysokości ok. 10 cm.
- Gliwice, ul. Limanowskiego 2 – uszkodzony dach na budynku wielorodzinnym.
- Gliwice, ul. Kościuszki – zalana izba przyjęć szpitala miejskiego.
- Gliwice, ul. Powstańców Warszawy – zalany budynek komendy Policji.
- Gliwice, ul. Kozielska 39 - zalana piwnica w budynku szkoły.
- Gliwice, ul. Oświęcimska 51c - zalana hala produkcyjna paneli szklanych.
- Gliwice, ul. Pszczyńska 100 - zalany budynek DPS.
- Rybnik, Książenice ul. Księdza Pajdy - zalana piwnica kościoła.
27 stacji pozbawionych zostało dostarczania energii elektrycznej, a ok. 1863 klientów zostało pozbawionych dostarczania energii elektrycznej.