Kryminalni z IV komisariatu zatrzymali parę, która okradła mieszkańca Mikulczyc.
Podejrzani płacili zbliżeniowo za zakupy skradzioną kartą bankomatową aż 12 razy. Zatrzymani przyznali się do winy. Grozi im kara do 10 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w zabrzańskiej dzielnicy Mikulczyce
53-letni mężczyzna na spacerze spotkał parę, która zaproponowała wspólne spożywanie alkoholu. A że jak sam określił, „był już wypity”, z radością przyjął propozycje wspólnego biesiadowania. Po kilku godzinach, kiedy nogi odmówiły mu posłuszeństwa, 43-letnia kobieta i 57-letni mężczyzna zaproponowali pokrzywdzonemu, że odprowadza go do domu. W trakcie przejścia do mieszkania mężczyzna został przez parę okradziony z portfela. Zorientował się dopiero w domu, gdy chciał pójść po wódkę do sklepu. Mężczyzna zażądał zwrotu swojego mienia i wyprosił gości. Ci jednak wrócili po 20 minutach przynosząc ze sobą wódkę na przeprosiny. Mężczyzna wpuścił więc ich do mieszkania i zaprosił do wspólnego stołu. Nie pamięta jednak kiedy impreza się skończyła i o której goście wyszli. Kiedy po paru godzinach się obudził zauważył, że z mieszkania zabrany został telewizor, jego karta bankomatowa i elektroniczny papieros.
Poszkodowany sprawę zgłosił policjantom z IV komisariatu
Już po kilku godzinach kryminalni zatrzymali najpierw kobietę, a później jej partnera. Przyznali się do winy i złożyli wyjaśnienia, że skradziony telewizor i elektroniczny papieros sprzedali, a kartą bankomatową płacili w sklepie za wódkę i papierosy. Dokonali aż 12 płatności zbliżeniowych. Podejrzany już wcześniej był karany. Prawie 20 lat spędził w zakładach karnych. Teraz jemu i jego partnerce grozi kara do 10 lat więzienia. Na czas trwającego postępowania został objęty policyjnym dozorem. Czynności w sprawie trwają.