Wiadomości z Zabrza

Zabrzański ZUS odwiedziły Niedźwiadki

  • Dodano: 2018-06-08 09:00

Blisko trzydziestu gwarnych i radosnych Niedźwiadków w asyście swoich opiekunek odwiedziło zabrzański ZUS. Wizyta tych niecodziennych gości wzbudziła zainteresowanie i sympatię klientów, do tego stopnia, że co poniektórzy z wrażenia zapomnieli nie tylko z jaką sprawą przyszli, ale gdzie są. Nie ma co ukrywać, maluchy potrafiły oczarować każdego.

4 czerwca był wyjątkowym dniem w zabrzańskim ZUS. Placówkę odwiedziły dzieci z Przedszkola nr 43, z grupy Niedźwiadków. Już od pierwszych sekund w ZUS zrobiło się wyjątkowo. W holu pobrzmiewało głośne „Dzieeeń dooobbrryyy”  i takie natężenie decybeli było już do końca wizyty. Bo przedszkolaki zaciekawione były wszystkimi i wszystkim. Co rusz dopytywali o nowe rzeczy, każdą maszynę czy urządzenie chcieli dotknąć i sprawdzić. Oczywiście, jak prawdziwi goście, otrzymali stosowne plakietki GOŚĆ  ZUS-u, dzięki którym zostali „upoważnieni” do poruszania się po siedzibie Oddziału. Nie obyło się bez załatwienia spraw w urzędzie. W końcu każde z dzieci miało swój osobisty interes, aby emerytura babci czy dziadka była wyższa. Dlatego dokumenty ochoczo zaczęli wypisywać, a raczej zamalowywać, bo wiadomo, że obraz znaczy więcej niż tysiąc słów. Zanim jednak zostali obsłużeni pilnowali swojej kolejki i numerów z bilecików jakie pobrali z dyspensera. Po załatwieniu „finansowych” interesów, przeszli do zwiedzania poszczególnych wydziałów i pokoi.

Wielkim zaskoczeniem dla Niedźwiadków był fakt, że w urzędzie, który kojarzą z papierami i komputerami są…. gabinety lekarskie i lekarze. Mieli okazję porozmawiać z jedną z lekarek, a zamiast orzeczenia otrzymali cukierki.

Końcowym etapem wycieczki po siedzibie ZUS były odwiedziny w gabinecie dyrektora Oddziału. Ewa Brożek, dyrektor zabrzańskiego ZUS, na pytania dzieci czym zajmuje się dyrektor ZUS króciutko opowiedziała o swojej pracy. Kilku ochotników zasiadło za biurkiem pani dyrektor, pokręciło się na fotelu i wydało „konkretne polecenia”, ale na tym koniec. Jednak zabawa i obowiązki przedszkolaka wygrały w konkurencji z byciem dyrektorem. Stąd też dzieci pożegnały się grzecznie, by udać się do sali konferencyjnej w celu naradzenia się co robić dalej. O dziwo, zza drzwi nie dobiegały odgłosy poważnych dyskusji, jak to zazwyczaj jest, ale smerfne hity i poczęstunek. Dzięki smakołykom maluchy nabrały sił do dalszej zabawy. Farby i kredki poszły w ruch! Było malowanie gipsowych odlewów: rybek, słoni, kwiatków, motyli, kolorowanie obrazków i dekorowanie logo ZUS. Dzieci układały również puzzle przedstawiające w wesoły sposób tematykę ubezpieczeń społecznych oraz rozwiązywały rebusy i łamigłówki na podstawie informacji otrzymanych w trakcie wizyty w ZUS. Dodatkową atrakcją było malowanie twarzy przez animatorki z Centrum Zabaw „Akuku” w Zabrzu.

Z kolorowymi buźkami, balonikami, pamiątkami z ZUS oraz podobno ogromnymi wrażeniami z gromkim  „Do wiiidddzzzenia”  i „dziiięękkujemmyy”  pożegnały się uroczo. To był wyjątkowy dzień i już dziś pracownicy ZUS zapowiadają, że niejedną gromadkę, czy to Niedźwiadków, czy innych przedszkolaków, chętnie po Oddziale oprowadzą i pokażą czym zajmuje się ZUS. Tak było fajnie i wesoło!

Zabrzański ZUS odwiedziły Niedźwiadki

Następna informacja

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu Zabrze.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również