Wiadomości z Zabrza

Próbował ukraść katalizator. Policja przyłapała go na gorącym uczynku

  • Dodano: 2021-11-16 08:00, aktualizacja: 2021-11-16 12:52

Policjanci z Komisariatu III Policji w zatrzymali podejrzanego o usiłowanie kradzieży części samochodowych. Złodziej wpadł z ręce mundurowych, dzięki informacji przekazanej przez świadka. 54-latek próbował w nocy ukraść z zaparkowanego BMW katalizator. Celu jednak nie osiągnął, bo na jego drodze stanęli interweniujący policjanci. Teraz podejrzany może trafić za kraty nawet na 5 lat.

Próba kradzieży katalizatora

O 3.00 w nocy zabrzańscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że na ulicy Kawika ktoś prawdopodobnie kradnie katalizator. Na miejsce pojechali miejscowi mundurowi. Tam zauważyli zaparkowany pojazd, który miał widoczną ingerencję w układzie wydechowym. Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania sprawcy, wcześniej jednak ustalili jego rysopis.

54-letni obywatel Gruzji zatrzymany

W trakcie przejazdu ulicami miasta zauważyli mężczyznę odpowiadającego wizerunkowi podejrzanego. Był on wyraźnie zaskoczony i zdenerwowany. Mężczyzną okazał się 54-letni obywatel Gruzji. Po chwili na jaw wyszło, że to on próbował dokonać kradzieży katalizatora z BMW, ale spłoszyli go interweniujący policjanci. Mundurowi zatrzymali mężczyznę i jak szybko ustalili, był on już notowany za podobne kradzieże. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu zarzutu. Za usiłowanie kradzieży grozi mu do 5 lat więzienia. Wkrótce o jego losie zadecyduje sąd.

Wyrazy uznania należą się osobie, która zaobserwowała całe zdarzenie i przekazała zgłoszenie policjantom. To właśnie dzięki tej informacji i dzięki szybkiej interwencji, mundurowi zatrzymali złodzieja na gorącym uczynku.

Komentarze (1)    dodaj »

  • Ads

    5 lat minimum. Przyjeżdża sobie do Polski okradać Polaków to niech poczuje teraz magię świat za kratami!!

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu Zabrze.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również