Od 24 lutego do zabrzańskich szkół i przedszkoli zapisano już ponad 300 ukraińskich dzieci. Sytuacja jest bardzo dynamiczna i liczba ta wciąż rośnie. Wciąż są miejsca dla kolejnych uczniów, ponieważ dzięki rozporządzeniu ministra, zwiększono limity dodatkowych miejsc w szkołach i przedszkolach.
Ukraińskie dzieci w zabrzańskich szkołach
Od rozpoczęcia konfliktu zbrojnego na Ukrainie 24 lutego do poniedziałku 14 marca do zabrzańskich szkół i przedszkoli przyjęto łącznie 164 ukraińskich dzieci.
– Do przedszkoli samodzielnych zostało przyjętych 26 dzieci, do szkół podstawowych samodzielnych 108 uczniów, w tym jeden o specjalnych potrzebach edukacyjnych, do zespołów szkolno-przedszkolnych przyjęto 8 dzieci, a do zespołów szkół 22 – wyliczała Ewa Wolnica, naczelnik Wydziału Oświaty w Urzędzie Miejskim w Zabrzu. – Sytuacja jest bardzo dynamiczna, więc te liczby są bardzo zmienne i rosnące – dodała.
Według najnowszych danych z poniedizałku 17 marca, liczba dzieci i młodzieży przybyłej do Zabrza po 24 lutego podwoiła się i wynosi 334.
Dodatkowe miejsca dla dzieci z Ukrainy
Dzieci obywatelstwa ukraińskiego przyjmowane są do polskich szkół na zasadzie dodatkowych miejsc, które wprowadzone zostały przez rozporządzenie Ministra Edukacji. Zwiększyło ono dozwolony limit miejsc w oddziałach przedszkolnych i klasach od I do III szkół podstawowych.
Do tej pory dopuszczalne było przyjęcie 25 dzieci w każdym oddziale przedszkolnym. Zwiększony limit pozwala na przyjęcie dodatkowej trójki dzieci pochodzenia ukraińskiego. Nowe rozporządzenie pozwoliło na utworzenie łącznie około 580 dodatkowych miejsc w zabrzańskich przedszkolach.
W szkołach podstawowych zwiększony limit w klasach I-III pozwala na naukę 29 uczniów w każdym oddziale. Do tej pory w jednej klasie mogło uczyć się 25 dzieci, z możliwością zwiększenia limitu do 27 w przypadku przyjęcia nowego ucznia w trakcie trwania roku szkolnego.
Limity nie obowiązują szkół ponadpodstawowych, w których na ogół w jednej klasie uczyło się maksymalnie 28-30 dzieci.
Wydział Oświaty Urzędu Miejskiego w Zabrzu oraz dyrektorzy zabrzańskich placówek robią co w ich mocy, aby zapewnić dzieciom jak najlepsze warunki do kontynuowania nauki, jednak jest to dla nich spore wyzwanie.
Dodatkowe lekcje języka polskiego
Zgodnie z obowiązującym od wielu lat rozporządzeniem, dla obcokrajowców przewidziana jest organizacja w szkołach dodatkowych zajęć wyrównawczych. Łącznie nie powinny one przekraczać pięciu godzin lekcyjnych w tygodniu, a minimum dwie z nich powinny zostać poświęcone nauce języka polskiego.
– Sugerujemy, aby korzystać z tych 5 godzin, tak aby głównie był to język polski, na przykład 4 dodatkowe godziny języka polskiego – powiedziała Ewa Wolnica, naczelnik Wydziału Oświaty w Urzędzie Miejskim w Zabrzu.
Komunikacja pomiędzy uczniami pochodzenia ukraińskiego a nauczycielami odbywa się najczęściej przy pomocy translatora. Specustawa dopuszcza zatrudnianie przez szkoły pomocy nauczyciela, która może ułatwić komunikację z dziećmi. Powinna być to osoba, która zna zarówno język ukraiński, jak i polski.
Rekrutacja dzieci z Ukrainy do zabrzańskich szkół
Dzieci pochodzące z rodzin ukraińskich przyjmowane są do szkół podstawowych na podobnych zasadach, jak dzieci z polskich rodzin. Rekrutacja odbywa się najczęściej w szkołach obwodowych, w zależności od ich aktualnego miejsca zamieszkania.
– Jeśli się okazuje, że nie ma miejsca w jakiejś klasie i jest tam już dużo uczniów, to kierujemy dzieci do pobliskiej szkoły. Mamy bardzo rozbudowaną sieć szkół podstawowych, więc dziecko znajduje miejsce w szkole podstawowej sąsiedniej – informuje Ewa Wolnica.
Jak dodaje naczelnik Wydziału Oświaty, wyjątkiem jest sytuacja, kiedy w okolicy zamieszkania dziecka znajduje się szkoła, w której od dłuższego czasu uczą się ukraińskie dzieci, bo na przykład ich rodzice przeprowadzili się do Polski jeszcze przed wybuchem konfliktu zbrojnego. W takiej sytuacji dziecko przyjmowane jest do szkoły w ramach dodatkowych miejsc, nawet jeśli nie jest ona w jego obwodzie, aby było mu łatwiej zaaklimatyzować się w nowym otoczeniu, w którym uczą się już dzieci mówiące w języku ukraińskim.
Większy problem pojawia się w przypadku rekrutacji do szkół ponadpodstawowych ze względu na różnice programowe. Ukraiński system edukacji różni się od polskiego i choć taka sytuacja jeszcze nie wystąpiła, problemem może się okazać nauczanie w szkole zawodowej. Na ten moment uczniowie rekrutowani są do liceów ogólnokształcących z najmniejszą ilością uczniów.
Kolejnym problemem jest zbliżająca się matura i wydawanie świadectw.
– Na razie jeszcze nie ma żadnych przepisów, dotyczących wydawania świadectw. To też będzie wyzwanie, jak sklasyfikować tych uczniów, ale na razie minister jeszcze tego dokumentu nie wydał – powiedziała Ewa Wolnica.
Jak poinformował w miniony poniedziałek Minister Edukacji, do polskich szkół zapisano już 81,3 tysięcy dzieci z Ukrainy. Jest to około 10% wszystkich dzieci, które przekroczyły polsko-ukraińską granicę od 24 lutego.