Wiadomości z Zabrza

Plac Teatralny nie wszystkim się podoba...

  • Dodano: 2018-09-28 09:15

Nie da się ukryć, że Plac Teatralny stanowi ważną część miasta i pełni, w pewnym sensie, funkcję reprezentatywną. W ostatnich miesiącach przeszedł rewitalizację, ale mieszkańcy wskazują sporo niedoróbek...

Największa kałuża w mieście


Pierwsze, co rzucało się w oczy, to fontanna, która zalewała część placu. Źle opracowany obieg wody sprawiał, że ta spływała na boki i gromadziła się w jednym miejscu, tworząc całkiem spory "zbiornik wodny", który nie tylko psuł estetykę placu, ale i utrudniał poruszanie się. Byliśmy na miejscu wczoraj (w czwartek, dnia 27.09.2018 r.) i... okazało się, że problem ten został (chyba) rozwiązany. Fontanna co prawda rozbryzguje wodę dość chaotycznie, ale ta spływa w dół niecki, nie rozlewając się wszędzie wokół . Na plus.

Beton, beton, beton i jeszcze raz brak zieleni


Niestety, brak dodatkowej zieleni to kolejny element, który punktują mieszkańcy. Choć drzew na placu właściwie nie ruszono (mowa o dużych, starych drzewach przy Teatrze Nowym), kilka klombów w betonowych donicach i kilka młodych drzewek, to stanowczo za mało, a na efekty nie trzeba było długo czekać. Mimo obecności fontanny, która zrasza wszystko wokół, plac zamienia się w "patelnię". Nie odczujemy tego w najbliższych miesiącach, ale jeśli wiosną nie pojawią się kolejne, większe drzewka, miejsce to przez lata będzie stanowiło zabrzańską wyspę ciepła. Warto rozważyć ten problem.

Nie da się również ukryć, że zarówno przed, jak i po remoncie planu, dominują na nim betonowe płyty, które swoją szarością nie licują ani z reprezentatywną funkcją placu (i obecności Teatru), jak i nie korespondują z kolorową fasadą centrum handlowego (a to ono odpowiada za prace rewitalizacyjne). Miejmy nadzieję, że wraz z postępującym remontem, Platan zdecyduje się nieco ubogacić plac Teatralny.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu Zabrze.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również