Właścicielka restauracji „Mandala Kitchen & Bar” zauważyła siedzącego pod sklepem młodego, schludnego mężczyznę, trzymającego karton z napisem „Szukam pracy!”. Tak właśnie poznaliśmy historię 28-letniego Łukasza, który po przejściach próbuje stanąć na nogi. Internauci zaoferowali mu swoją pomoc.
Aby stanąć na nogi
Historią 28-latka podzieliła się w mediach społecznościowych właścicielka niedziałającej restauracji „Mandala Kitchen & Bar”. Siedział pod sklepem, w dziurawych butach, trzymając karton z napisem „Szukam pracy! Nie piję, 28 lat, zdrowy, bez grosza, brak lęku wysokości. Pracownik fizyczny, budowlanka, pomocnik itp. Przyjmę każdą ofertę pracy, która mi pomoże”. Łukasz nie ma w Zabrzu nikogo bliskiego – jego tata zmarł, zaś mama wyjechała do Niemiec. Mężczyzna nie chce pomocy ze strony mamy i ojczyma, gdyż chce być samodzielny i sam stanąć na nogi.
Obecnie mieszka u znajomego starszego pana – w mieszkaniu, w którym nie ma prądu. Zmaga się z długami i komornikiem. Nie ma nawet telefonu, gdyż musiał go zastawić w lombardzie. Aby poprawić swój los, szuka jakiegokolwiek zatrudnienia, nawet z dala od Zabrza. Wcześniej pracował w branży budowlanej i przy rusztowaniach.
Mama Łukasza skontaktowała się z właścicielką restauracji. Powiedziała, że jej syn to dobry, pracowity człowiek, jednak trafiał w swoim życiu na nieuczciwych pracodawców – wielokrotnie został już oszukany.
Internauci okazali serce
Historia Łukasza szybko obiegła Internet. Wiele osób, które poznały los mężczyzny, postanowiło mu pomóc. Do właścicielki restauracji wysłano tysiące wiadomości z ofertami pracy i pomocy materialnej dla 28-latka. Mężczyzna dzięki pomocy odzyskał już telefon i odbył pierwsze rozmowy o pracę.
Aby wesprzeć go w stawaniu na nogi, utworzono na jego rzecz zbiórkę na portalu zrzutka.pl na kwotę 3000 złotych.
- Pomóżmy Łukaszowi stanąć na nogi! Utworzyłam zrzutkę na dane i adres mailowy Łukasza i jego rachunek bankowy, także pieniążki ze zrzutki trafią bezpośrednio na jego konto. Łukasz jest szczęśliwy i dziękuję osobom, które u niego były i tym, które wpłaciły mu pieniążki na konto. I wszystkim Wam, którzy tu są i przejęli się jego losem, oferując pomoc, pracę i wielkie wsparcie psychiczne! – pisze właścicielka restauracji „Mandala Kitchen & Bar”.
Mężczyźnie można przekazywać również dary w postaci jedzenia, środków czystości, obuwia (rozmiar 46/47) i ubrań (szczupły, wzrost ok. 195 cm)
Jeżeli chcecie wesprzeć Łukasza finansowo, poniżej znajdziecie link do zbiórki!