W poniedziałek 11 października Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego opublikował oświadczenie na temat uciążliwości zapachowych występujących w pobliżu Zakładu Segregacji i Kompostowni w Zabrzu. Napisano w nim, że to władze Zabrza podejmowały najważniejsze decyzje w tej sprawie.
Dlaczego w Zabrzu śmierdzi?
Temat nieprzyjemnego zapachu w Zabrzu powraca co jakiś czas. Mimo hermetyzacji, przy odpowiedniej pogodzie, wciąż czuć uprzykrzający życie mieszkańców smród. W poniedziałek 11 października Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego opublikował oświadczenie na temat nieprzyjemnego zapachu w pobliżu Zakładu Segregacji i Kompostowni w Zabrzu, w którym sugeruje, że to władze Zabrza odpowiadają za kluczowe decyzje o uwarunkowaniach środowiskowych.
– Najważniejsze kwestie takie jak: miejsce realizacji, jego skala, rodzaj zastosowanej technologii oraz działania minimalizujące negatywne oddziaływania na środowisko, zdrowie i komfort życia mieszkańców, w fazie realizacji i eksploatacji określił Prezydenta Zabrza w decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych. Należy pokreślić, że decyzja środowiskowa, w przypadku tej instalacji została wydana po przeprowadzeniu procedury oceny oddziaływania na środowisko, w której obligatoryjnie zapewniony musiał być udział mieszkańców. Pozostałe decyzje z zakresu ochrony środowiska, w tym rozstrzygnięcia wydawane przez Marszałka Województwa Śląskiego, są konsekwencją ww. decyzji środowiskowej – czytamy w oświadczeniu Sławomira Gruszki, rzecznika prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego.
Sławomir Gruszka wspomina również, że ze względu na możliwość występowania oddziaływania odorowego charakterystycznego dla tego typu instalacji, ich lokalizacja nie powinna sąsiadować z budynkami mieszkalnymi.
Odpowiedź Urzędu Miasta w Zabrzu
Kilka dni później, w środę 13 października, Urząd Miejski w Zabrzu również opublikował informację na temat Zakładu Segregacji i Kompostowni Odpadów w Zabrzu, twierdząc że, wbrew temu co twierdzi UMWS, w latach, kiedy powstał zakład, nie było obowiązku wydawania decyzji "o środowiskowych uwarunkowaniach realizacji przedsięwzięcia".
– Zakład ten powstał w drugiej połowie lat 90 ubiegłego wieku, kiedy nie było obowiązku wydawania decyzji „o środowiskowych uwarunkowaniach realizacji przedsięwzięcia” (czyli właśnie decyzji środowiskowej). Pojęcie decyzji środowiskowych pojawiło się w prawie polskim dopiero w 2006 r. W wydanym oświadczeniu rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego odnosi się do decyzji środowiskowej wydanej przez Prezydenta Miasta Zabrze w 2017 r. dotyczącej modernizacji instalacji do biologicznego przetwarzania odpadów na terenie Zakładu Segregacji i Kompostowni Odpadów, polegającej na hermetyzacji tego procesu. Decyzja Prezydenta umożliwiała więc podjęcie działań mających na celu likwidację uciążliwości zapachowych, co w znacznej mierze udało się osiągnąć. Dodać trzeba, że dotyczyła tylko hermetyzacji instalacji do biologicznego przetwarzania, a nie innych instalacji, które są eksploatowane na terenie tego zakładu – przekazał Dawid Wowra, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Zabrzu.
Kto więc odpowiada za nieprzyjemny zapach w naszym mieście? Na ten moment wciąż nie wiadomo.