Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta Polski, zorganizował wczoraj spotkanie z mieszkańcami Zabrza, gdzie wraz z rumuńskim politykiem George'm Simionem, liderem partii AUR, przedstawił swoje plany wyborcze. Podczas wiecu Nawrocki odniósł się do niedawnego referendum w Zabrzu, krytykował rządy PO, a także przedstawił swoje pomysły na rozwój energetyki w Polsce. Simion, który wspiera Nawrockiego, mówił o współpracy obu krajów oraz opowiedział się przeciwko imigracji i antyamerykańskiej polityce w Europie. Obaj politycy wezwali do walki o suwerenność i wolność narodów Europy.
Spotkanie przedwyborcze Karola Nawrockiego z mieszkańcami Zabrza
13 maja w Zabrzu, na placu Wolności, odbył się wiec Karola Nawrockiego, kandydata na prezydenta Polski, popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość. Na początku Nawrocki podkreślił znaczenie ostatniego referendum w Zabrzu, w którym mieszkańcy zdecydowali o odwołaniu Agnieszki Rupniewskiej, prezydentki miasta związanej z Koalicją Obywatelską. Podczas spotkania Nawrocki powiedział:
„Gratuluję wam, że wspólnie, ponad podziałami odrzuciliście władzę, która dla tego miasta była zła”. Skierował również gratulacje do mieszkańców, którzy odrzucili politykę rządów PO, zaznaczając, że Zabrze stało się „obywatelską stolicą Polski”.
George Simion wspiera Karola Nawrockiego w jego kampanii
Do Zabrza przyjechał także George Simion, lider rumuńskiej prawicowej partii AUR i kandydat w wyborach prezydenckich w Rumunii. Simion, który wygrał pierwszą turę wyborów, wspiera Nawrockiego w jego dążeniu do zwycięstwa w Polsce. W swoim wystąpieniu powiedział:
„Wspólnie z Rumunią, gdy wygramy, będziemy budować Europę wartości, Europę ojczyzn”. Podkreślił także, że razem z Polską zamierzają sprzeciwiać się centralizacji Unii Europejskiej, której celem jest zrobienie z obu krajów „swoich województw”.
Simion, który stara się o prezydenturę Rumunii, mówił również o konieczności walki z tzw. „neomarksizmem” i „zielonym ładzie”, który, według niego, stanowi „nową formę komunizmu”. Dodał, że Donald Trump, który wspiera Nawrockiego, jest symbolem „walki o wolność”.
Krytyka rządu Donalda Tuska i plany energetyczne Nawrockiego
Karol Nawrocki w swojej przemowie skupił się na krytyce obecnego rządu i jego polityki, wskazując na niewłaściwe zarządzanie miastem przez prezydentkę Zabrza i Platformę Obywatelską. Podkreślił, że jego priorytetem jako prezydenta Polski będzie „zagonić leniwy rząd Donalda Tuska do pracy”. W kontekście Śląska, Nawrocki mówił o transformacji energetycznej, w tym o rozwoju energetyki jądrowej jako „najbardziej stabilnego źródła energii”, a także o potrzebie kontynuowania wydobycia węgla.
„Polski węgiel trzeba fedrować, wydobywać i rozwijać Rzeczpospolitą” – stwierdził Nawrocki.
Wspólna walka z imigracją i antyamerykańską polityką
Zarówno Nawrocki, jak i Simion, apelowali o szacunek dla górników w Polsce i Rumunii, podkreślając wagę tej branży dla obu krajów. Simion mówił również o sprzeciwie wobec nielegalnej imigracji i antyamerykańskiej polityce w Europie, zaznaczając, że wspólna współpraca między Polską a Rumunią jest kluczowa dla zachowania wolności i suwerenności.
Na zakończenie spotkania, Karol Nawrocki wezwał zgromadzonych do aktywnego udziału w wyborach prezydenckich, które odbędą się już 18 maja. Wspólnie z George'm Simionem zachęcał do głosowania na „Polskę normalną, bezpieczną, aspirującą do dobrobytu”.
Premier komentuje wizytę Simiona w Polsce
Premier Donald Tusk skomentował spotkanie Karola Nawrockiego i George'a Simiona, wyrażając swoje zaniepokojenie. Na platformie X stwierdził, że „Rosja się cieszy” widząc obu polityków na jednej scenie. Tusk zaznaczył, że obecność prorosyjskiego lidera z Rumunii w Polsce, tuż przed wyborami prezydenckimi, budzi niepokój, zwłaszcza w kontekście działań Nawrockiego, który, według premiera, zbliża się do prorosyjskich kręgów. Jego komentarz podkreślał obawy dotyczące potencjalnych konsekwencji takiej współpracy w kontekście polityki zagranicznej Polski.
Rosja się cieszy. Nawrocki i jego prorosyjski rumuński odpowiednik George Simion na jednej scenie pięć dni przed wyborami prezydenckimi w Polsce i Rumunii. Wszystko jasne.
— Donald Tusk (@donaldtusk) May 13, 2025