Radny Kamil Żbikowski narobił niedawno zamieszania swoją propozycją obniżenia uposażenia dla członków rady miasta. Pomysł wielu się podoba, choć część krytykuje chęć wprowadzania takich oszczędność, wietrząc polityczną zagrywkę.
Niższe wynagrodzenie dla zabrzańskich radnych?
Nie da się ukryć, że na taką propozycję wielu czekało. Radny Kamil Żbikowski wielu zapewne zaskoczył, ale nie się ukryć, że jego sugestia trafiła w czuły punkt.
Oszczędności i cięcia w Zabrzu? Zacznijmy od władz miasta! Proponuję OBNIŻENIE RADNYM DIET - podstawy o 25%, a dodatków o 90% - co do końca kadencji da miastu prawie 1 500 000 zł (półtora miliona złotych) oszczędności, które zabrzański samorząd będzie mogło spożytkować na ważniejsze sprawy! Projekt obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej czeka na dekretację przewodniczącego Rady Miasta i publikację w BIP. Zaraz potem ruszamy ze zbiórką podpisów! - napisał w mediach społecznościowych.
Radni poprą pomysł?
Jak do pomysłu odnoszą się radni? Wiadomo, że o obniżkach diet wspominał w listopadzie radny Sebastian Dziębowski, jest więc szansa, że pomysł zyska poparcie co najmniej kilku osób zasiadających miejskiej ławie.
Spłaszczmy wynagrodzenia przewodniczących komisji Rady Miasta do podstawowych stawek wypłacanych wszystkim radnym. W skali kadencji da to nam 250 tys. zł oszczędności. Wierzę, że każdy idąc do miasta jest takim misjonarzem i chce dla miasta dobrze. A bycie szefem komisji jest wręcz pewnym przywilejem by tworzyć plan jej pracy - mówił Dziębowski podczas listopadowej “tajnej” sesji. Cytat za Głos Zabrza i Rudy Śląskiej (publikacja z dnia 10.11.2024 r.).
Najwyraźniej w podobny sposób myśli Kamil Żbikowski, bo na jeden z komentarzy pod swoim wpisem odpowiedział tak:
Diety nie są wynagrodzeniem, a radni nie wykonują swoich obowiązków etatowo. Poziom diet i tak jest niższy niż płaca minimalna, ale wyższy niż potrzeba i się należy.
Możemy być jednak pewni, że 100% poparcia idea nie zyska, wszak Żbikowski jest "radnym opozycyjnym".
Pod niektórymi jego wpisami rozszalała się burza komentarzy, wzajemnych przytyków i oszczerstw. Pojawiły się też sugestie, że pomysł obniżenia diet ma być przygotowaniem pod rzekomo zbliżające się referendum w sprawie odwołania Agnieszki Rupniewskiej ze stanowiska.
Uposażenie zabrzańskich radnych, a w szczególności urzędującej prezydent jest przez mieszkańców i przeciwników politycznych aktualnej władzy często komentowane. Choć nie da się odmówić pewnej racji radnemu Żbikowskiemu, osiągnięcie celu może się okazać bardzo trudne.