Charakterystyczne prostokątne krzewy na placu Wolności zniknęły, a wraz z nimi ławki. Na miejscu trwa jednak przebudowa i niebawem pojawią się nowe elementy.
Ta część małej architektury placu, nie da się ukryć, urodą nie grzeszyła. Od lat mieszkańcy narzekali na klomby, zglaszając i tłumacząc, że zajmują zbyt wiele miejsca i ograniczają widoczność nie tylko, dla pieszych, ale i karetek. Inna oczywistość, że całość była mocno zaniedbana, a częściej niż ludzie, przesiadywały tam gołębie, ewentualnie ktoś raczył się trunkami z pobliskich sklepów (sami próbowaliśmy tam usiąść kilka dni temu, nie dało się).
W niedługim czasie mają się tu jednak pojawić nowe ławki i oświetlenie, miejmy nadzieję, że o te służby miejskie lepiej zadbają. Jak tylko powstaną, damy znać.