Petycję w sprawie nadania skwerowi przy skrzyżowaniu Alei Bohaterów Monte Cassino z ulicą 3-go Maja nazwy „Praw Kobiet” złożyła Młoda Lewica wraz z lokalnym Stowarzyszeniem „Parasolki”. Zabrzańskim radnym pomysł ten się jednak nie spodobał.
Przypomnijmy, że petycja wpłynęła do zabrzańskiego magistratu 2 lutego tego roku. Następnie przewodnicząca Rady Miasta Zabrze przekazała pismo do Komisji Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miasta Zabrze, a komisja ta po przeanalizowaniu dokumentu wystąpiła z wnioskiem o rejestrację petycji w stosownym rejestrze i zajęcie stanowiska przez prezydenta miasta. Tak też się stało i przystąpiono do dalszych prac nad petycją.
- Na komisji wywiązała się dyskusja, oponowali najbardziej radni z PiS oraz Skutecznych dla Zabrza. Pani radna, a jednocześnie przewodnicząca rzeczonej komisji, wprost stwierdziła, że ona się nie czuje dyskryminowana; a Pan Radny (wywodzący się z PiSu, bo jakże inaczej) oznajmił, że on mógłby się poczuć dyskryminowany gdyby taki skwer istniał. Na dodatek, nasza lokalna władza (PIS i Skuteczni) ma tupet: projekt uchwały zakładający odrzucenie petycji z uzasadnieniem, pojawił się na stronach Urzędu Miasta wczoraj - w Dzień Kobiet – napisały w mediach społecznościowych przedstawicielki Stowarzyszenia Parasolki.
Radni jednak nie zdecydowali się na wprowadzenie nowej nazwy
- Radni zwrócili uwagę autorom petycji, że Kobiety w Polsce nie są dyskryminowane. Polki są wpływowe i zajmują odpowiedzialne stanowiska zarówno w gospodarce jak i polityce. Są przedsiębiorcze i wpływowe. W sądach na sprawach rozwodowych jest tendencja do przyznawania matce pełni praw opieki nad dzieckiem. W polskim orzecznictwie to mężczyźni mogą czuć się dyskryminowani – czytamy w uzasadnieniu uchwały Rady Miasta.
Co więcej, zabrzańscy radni wskazali też, że „nie można mnożyć nazewnictwa typu: Prawa Kobiet, Prawa Dzieci, Prawa Młodzieży, Prawa Ojców, Prawa Człowieka, Prawa Zwierząt...”. Zaproponowano inne rozwiązanie.
- Dobrym rozwiązaniem będzie wniosek o uhonorowanie z imienia i nazwiska kobiet, które przyczyniły się bezpośrednio do uzyskania praw wyborczych kobiet ponad sto lat temu – uznali radni.
W uzasadnieniu do podjętej uchwały zaznaczono także, że z uwagi na związanie prezydenta miasta Zabrze przepisem uchwały ws. zasad stosowanych przy nadawaniu nazw ulicom, placom i innym obiektom miejskim na terenie miasta Zabrze, petycja nie może być rozpatrzona pozytywnie.
Sprawę skomentowała w mediach społecznościowych Agnieszka Rupniewska.
- Nasz Klub zagłosował „przeciw: uznaniu petycji za bezzasadną. Zabrze jest zarządzane przez kobietę, Przewodniczącą Rady Miasta jest kobieta. Żadna z tych Pań nie zajęła stanowiska w tej sprawie. Autorki i autorzy petycji - Stowarzyszenie Parasolki i Nowa Lewica - wyraźnie powiedzieli, że zależy im na podkreśleniu wagi praw kobiet do równego wynagrodzenia, równego dostępu do edukacji, równego traktowania. W Radzie Miasta zasiada 6 kobiet na 26 radnych. Uzasadnienie, które przedstawiła Komisja rozpatrująca petycję było zaskakujące. Okazuje się, że to mężczyźni są dyskryminowani. Wiedzieliście o tym? – podkreśliła radna Rupniewska.