Wojewoda śląski, Jarosław Wieczorek wydał z końcem roku dwa kolejne zarządzenia zastępcze dotyczące ustawy dekomunizacyjnej. Mimo, że jedna dotyczy zmiany ulicy w Kaletach to ma związek z Zabrzem.
Wydane przed Bożym Narodzeniem i opublikowane w Dzienniku Ustaw Województwa Śląskiego z końcem roku zarządzenia zastępcze w sprawie ustawy dekomunizacyjnej dotyczą ulic w dwóch gminach na terenie województwa: Boguchwałowicach w gminie Mierzęcice, gdzie zgodnie z wolą wojewody ulica Stanisława Swobody ma zostać zmieniona na św. Jana Pawła II, a także Kaletach w powiecie tarnogórskim, gdzie Wincentego Pstrowskiego zastąpi zmarły ostatni Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej na Uchodźstwie, Ryszard Kaczorowski.
W uzasadnieniu zarządzenia wojewoda powołuje się – zgodnie z procedurami – na opinię IPN, w której czytamy, że:
Wincent Pstrowski (1904-1948) był górnikiem, rębaczem dołowym w Kopalni Jadwiga w Zabrzu, od 1946 r. członkiem komunistycznej Polskiej Partii Robotniczej. W ramach działalności propagandowej partii komunistycznej był inicjatorem opartej o wzorce sowieckie stalinowskiej kampanii współzawodnictwa pracy - narzędzia propagandowej mobilizacji robotników wokół haseł komunistycznego obozu władzy. Tym samym ocenić należy, iż fakt honorowania wskazanej postaci w nazwie ulicy sprawia, iż posiada ona charakter nazwy upamiętniającej osobę symbolizującą komunizm.
Nowego patrona dla ulicy wybrał burmistrz Kalet, a wojewoda przystał na jego propozycję.
Nie jest to jednak pierwsza decyzja w sprawie usunięcia Pstrowskiego z oficjalnego nazewnictwa w gminach Śląska. Rada Miejska Łazisk Górnych z końcem czerwca 2017 roku usunęła Pstrowskiego z patronowania jednej z ulic. Dziś nosi ona nazwę św. Barbary.
W jaki sposób rzutuje to na funkcjonowanie Pstrowskiego w Zabrzu? Jak wiemy, opinia Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi IPN jest jednolita dla wszystkich, a zarządzenia wojewody wymagają jej uzyskania. Oznacza to, że obecnie (gminy mogły samodzielnie dokonywać zmian w nazewnictwie ulic i obiektów publicznych do 1 września 2017 roku) wojewoda ma prawo – poprzez tzw. zarządzenie zastępcze – do usunięcia postaci kojarzącej się z ustrojem komunistycznym w każdej gminie województwa śląskiego, jeśli samorząd nie dopełnił obowiązku, który nakłada na niego ustawa. Dodatkowo, nowelizacja ustawy w lipcu 2017 roku poszerza możliwości pozbywania się symboli komunizmu poprzez usuwanie pomników. Po kolejnej noweli, samorządy na wykonanie tego zadania mają czas do końca marca tego roku.
Zabrze miałoby stać się kolejnym miastem, z którego Pstrowski musi zniknąć. Pomnik górnika znajdujący się na skwerze głównej ulicy 3 Maja, z którym miasto jest często kojarzone od lat nie nosi już napisów upamiętniających Pstrowskiego. Wielu zabrzan postuluje jednak, by zamiast demontażu zmienić nazwę obiektu na pomnik „górniczego trudu”. Opinia IPN, wiążąca dla wojewody mówi jednak jasno, że Pstrowski podlega ustawie dekomunizacyjnej jako „osoba symbolizująca komunizm”.
Czy szykuje się nam batalia o Pstrowskiego? Nie wiadomo, jednak samorządowcy już dwukrotnie zaskarżyli zarządzenia Jarosława Wieczorka. Mowa o katowickim Placu Wilhelma Szewczyka i rondzie Edwarda Gierka w Sosnowcu.