Wiadomości z Zabrza

Weekendowy Uniwersytet Parkowy w Zabrzu. Za nami spotkanie z ks. dr. Robertem Urbańczykiem

  • Dodano: 2022-08-23 08:00, aktualizacja: 2022-08-23 08:15

Co łączy księdza z czarnym kotem? A co dzieli go z politykiem? Tajemnice i pytania miały być i były najważniejszym składnikiem wykładu Weekendowego Uniwersytetu Parkowego, 21 sierpnia. Odkrywał je i odpowiadał na wszystkie zabrzanin, ks. dr Robert Urbańczyk. Rozmowa, która już przed rozpoczęciem wywołała emocje, przyniosła także odpowiedź, nie zawsze i nie dla wszystkich oczywistą: zabrzanie chcą, potrzebują i umieją dyskutować. 

Za nami kolejne spotkanie w ramach Weekendowego Uniwersytetu Parkowego

- Jesteśmy katolikami, ale często trzymamy się przesądów. Narzeczeni planują ślub w miesiącu z literą „r”, a wielu z nas unika przecięcia drogi czarnemu kotu, tak samo jak księdzu – mówił ks. dr Robert Urbańczyk.

Kwestii, z którymi konfrontowano Kościół, w Weekendowym Uniwersytecie Parkowym było mnóstwo. Pytano o finanse – Fundusz Kościelny, wydzielony z krajowego budżetu oraz o pieniądze, które wpadają na tace podczas mszy.

– To prawda, że w Niemczech wierni decydują, czy chcą wspierać Kościół podatkiem, ale odmowa wcale nie oznacza uniknięcia kolejnego. Jeśli nie płacą na Kościół, muszą łożyć na kulturę. Wypominany nam często Fundusz Kościelny wcale nie daje zabezpieczenia finansowego. Zgromadzone tam pieniądze prawie w całości wracają do państwa, w formie różnych podatków. Kościół w Polsce działa jak fundacja – utrzymuje się z darowizn. Są nimi także ofiary zbierane podczas mszy – mówił wykładowca. 

Ks. dr Robert Urbańczyk, ku zdziwieniu wielu, nie bronił ani aktywności ojca Tadeusza Rydzyka ani sojuszu władzy i duchownych.

– Czym jest Kościół? Wspólnotą wiernych. To znaczy, że jeśli działanie któregokolwiek z nich jest niewłaściwe, inni powinni reagować. Ojciec Rydzyk ma głowę do interesów. To pewne. Mam jednak nadzieję, że ci, którzy przekazują mu grube miliony, będą rozliczeni ze swoich decyzji. Jego działania nie służą Kościołowi. 

Podobne zdanie wykładowca miał o politykach, pokazujący się w świątyniach.

– Sprawa jest oczywista. Zbijają kapitał wyborczy, ale sytuacja, w której wchodzą na ambonę, by wygłaszać swoje kwestie jest skandaliczna i bardzo źle świadczy o proboszczu, który do niej dopuścił. Ambona nie jest dla polityka. Nigdy.

Wykład 21 sierpnia, jak poprzednie, prowadziła Agnieszka Rupniewska, radna i przewodnicząca Stowarzyszenia Nowe Zabrze, które z Radą Dzielnicy Śródmieście współtworzy Weekendowy Uniwersytet Parkowy.

– By poznać inny punkt widzenia, trzeba rozmawiać. Wtedy jest szansa na spotkanie w połowie drogi, na stworzenie czegoś dobrego. W 2019 r., przy wsparciu ks. Grzegorza Skopa, a później ojca Wojciecha Węglickiego otworzyliśmy w Zabrzu jadłodzielnie. Zapewniam, że żywność, która znajduje się w dwóch lodówkach nie jest naszpikowana ani religią ani polityką – mówiła

Następny wykład WUP, z przyczyn ważnych i niezależnych od nikogo, odbędzie się za 2 tygodnie, w niedzielę, 4 września, w Parku Miejskim, przy ulicy Dubiela, o godz. 16.00.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu Zabrze.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również