Działająca w Zabrzu od trzech dekad Piekarnia Wieczorek zdecydowała się na zamknięcie. Właściciele nie byli w stanie dłużej opłacać ogromnych rachunków za energię elektryczną i gaz, a także zakup produktów do wypieku.
Inflacja i kosmiczny wzrost kosztów energii zbierają ponure żniwo wśród małych i średnich przedsiębiorstw w Polsc0e, a także jednoosobowych działalności gospodarczych. Od początku roku w kraju zamknęło się ponad 140 tysięcy firm, a sytuacja znacząco pogorszyła się od września. Do dziś znacząco więcej firm się zamyka niż otwiera.
Inflacja, redukcje etatów w sektorze kreatywnym, a nawet w ICT i księgowości, trwająca wojna w Ukrainie, podwyżka stóp procentowych. To nie jest dobry czas dla sektora MŚP. Podnoszenie zobowiązań podatkowych w tym czasie jest działaniem anty przedsiębiorczym – wyjaśnił w rozmowie z RMF FM ekonomista Piotr Wolny, dyrektor biura Północnej Izby Gospodarczej.
Kryzys bardzo mocno dotyka szczególnie branżę gastronomiczną i związaną z produkcją żywności. Praktycznie co tydzień możemy usłyszeć o kolejnej restauracji, bistro, pubie, barze, piekarni, ciastkarni czy sklepie, które informują o zakończeniu działalności ze względu na zbyt wysokie koszty prowadzenia biznesu, w tym astronomiczne rachunki za energię i rosnące koszty półproduktów.
Piekarnia w Zabrzu zamyka się po 30 latach działalności
Niestety, do grona przedsiębiorstw, które nie udźwignęły dramatycznej sytuacji gospodarczej w kraju dołączyła właśnie istniejąca w Zabrzu od 30 lat Piekarnia Wieczorek. Właściciele zakładu poinformowali o swojej decyzji za pośrednictwem mediów społecznościowych. Ostatni bochenek wyszedł z pieca w minioną sobotę.
Po 30 latach działalności nie wyrobimy już dzisiaj kolejnego zakwasu. Serce nam pęka. Decyzja jest podyktowana wysokimi rachunkami, z którymi nie jesteśmy w stanie już się zmierzyć. Bardzo dziękujemy Wam za wszystkie ciepłe słowa i za wszystkie te lata. W szczególności dziękujemy naszym stałym klientom. Dziękujemy także wszystkim osobom, które przez te lata z nami współpracowały. Mamy nadzieję, że kiedyś będziemy mogli jeszcze rozgrzać nasz piec. Do zobaczenia! – piszą właściciele Piekarni Wieczorek na Facebooku.
Firmowy sklep, który znajduje się w Makoszowach pozostanie czynny tylko do końca grudnia, a pieczywo do tego czasu będzie dostarczać lokalna piekarnia rzemieślnicza.
Bardzo mi przykro. Chleb był pyszny. W dodatku dostawy do domu w czasie pandemii uratowały mnie od głodu – pisze w komentarzu Kamil Żbikowski, miejski radny.
Nie pójdę już do Rzeckiego i nie powiem "połówkę z Cieszyńskiej". A przez te 30 lat się przyzwyczaiłem – czytamy we wpisach pod pożegnalnym postem.
Bardzo przykro że tak dobre pieczywo znika z półek wkrótce zostanie nam tylko pseudo chleb z supermarketów – dodaje kolejna osoba.
Podnieść ceny i nie zamykać! Jeszcze nie jest za późno!
Czemu się poddajecie? Czemu nie podnosicie cen, które TRZEBA podnieść w czasach szalejącej inflacji i dodruku pustego pieniądza? Czemu boicie się podnieść ceny, żeby biznes był opłacalny? Ludzie dostają miliardy wydrukowanych pieniędzy, zapomóg rządowych a Wy nie chcecie sięgnąć po te pieniądze podnosząc ceny... czemu? Chleb może kosztować tyle, ile ludzie są w stanie za niego zapłacić. A teraz są w stanie zapłacić bardzo dużo... Jeśli wszyscy lokalni rzemieślnicy poddadzą się tak jak Wy to kto nam będzie sprzedawał pieczywo?? Holendrzy? Czy chcecie, żeby Polacy jedli odpiek z biedronki? Rząd dociska was terrorystycznymi cenami energii, kosztów pracownika i ZUS-ów - macie tylko jedno wyjście jako przedsiębiorcy - robić dalej super produkt i przerzucić te podwyżki na klientów, co jest naturalnym uczciwym zabiegiem... Tak będą musieli zrobić wszyscy lokalni przedsiębiorcy - właściciele kawiarni, tartaków, piekarni, masarni, wytwórni płatków śniadaniowych, chusteczek do nosa - wszystkich naszych polskich przedsiębiorców - i muszą to zrobić, żeby przetrwać i żebyśmy my mieli cały czas rodzimy biznes. POLACY ZAPŁACĄ UCZCIWA CENĘ ZA DOBRY PRODUKT – niezależnie czy to 2 zł czy 12 zł - powinniście to wiedzieć, będąc tyle lat przedsiębiorcami w Polsce... NIE PODDAWAJCIE SIĘ! – zachęca do walki o biznes jeden z komentujących.