Zabrzańska jednostka OSP Makoszowy dba o dobro uchodźców z Ukrainy. Postanowiono zrezygnować z używania syreny alarmowej wzywającej strażaków do akcji.
Ochotnicza Straż Pożarna Makoszowy na rzecz Ukraińców
– W związku z zakwaterowaniem uchodźców z Ukrainy w naszym mieście, nasza jednostka OSP postanawia przestać używać syreny alarmowej, aby nie stresować osób uciekających z terenów objętych wojną – przekazuje Ochotnicza Straż Pożarna - Makoszowy.
Jak dodają strażacy, nie wypłynie to na powiadamianie jednostki o zdarzeniu. Równocześnie funkcjonuje drugi system alarmowania – system e-remiza.
W naszym mieście przebywa aktualnie ponad 300 obywateli Ukrainy, którzy uciekli przed trwającą wojną. Warto ich zapewnić, że słyszane od czasu do czasu w naszym mieście syreny alarmowe nie mają związku z bezpośrednim zagrożeniem. Służą one do alarmowania jednostek OSP, jednak u niektórych osób mogą budzić niepotrzebny niepokój i stres.