Nawet 5 lat więzienia grozi 20-latkowi podejrzanemu o znęcanie się psychiczne i fizyczne nad swoim 55-letnim ojcem. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z komisariatu trzeciego. Decyzją śledczych musiał opuścić mieszkanie oraz do zakończenia sprawy został objęty policyjnym dozorem.
Koszmar trwał 6 lat
Od 6 lat trwał koszmar 55-latka, który mieszkał w centrum miasta wraz ze swoim 20-letnim synem. 20-latek najpierw stwarzał problemy wychowawcze, które z czasem przerodziły się w przemoc. 20-latek regularnie znieważał swojego ojca, a podczas awantur dopuszczał się rękoczynów. 55-latek nie potrafił już dłużej tolerować zachowania swojego syna i zdecydował się na złożenia zawiadomienia. Sprawą natychmiast zajęli się kryminalni z zabrzańskiej trójki. W trakcie składanych wyjaśnień 20-latek przyznał, że zdarza mu się uderzyć ojca, ale tylko "otwartą dłonią".
Młody zabrzanin, który znęcał się nad swoim ojcem, został zatrzymany i w środę po zebraniu materiały dowodowego doprowadzony do prokuratora, który przedstawił mu zarzuty znęcania się psychicznego i fizycznego nad swoim ojcem. Decyzją śledczych zastosowano wobec niego środki zapobiegawcze w postaci nakazu opuszczenia mieszkania oraz dozoru policyjnego. Przypominamy, że zgodnie z kodeksem karnym, kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą najbliższą, lub nad inną osobą pozostającą w stałym, lub przemijającym stosunku zależności od sprawcy, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.