Wszystkim, którzy nie mieli jeszcze okazji odwiedzić wystaw, które prezentuje aktualnie Muzeum Miejskie w Zabrzu, przypominamy, że czekają na nich aż trzy ekspozycje.
Wystawy w zabrzańskim muzeum
Wystawa pn. "Marzyciele. Historia Arsenalu Mikulczyce” dostępna jest do końca sierpnia br. w siedzibie Muzeum Miejskiego w Zabrzu przy ul. Powstańców Śląskich 3. To ekspozycja poświęcona klubowi zrodzonemu z marzeń, determinacji i pasji do futbolu. Zaprezentowana historia amatorskiej drużyny, będącej unikatem na sportowej mapie Zabrza, to okazja do przyjrzenia się bogatym dziejom klubu. O jego sukcesach świadczy dziś pokaźna kolekcja pamiątek i trofeów oraz sumiennie prowadzone kroniki. Piłkarze Arsenalu często grali zawodowo, przede wszystkim w Sparcie Zabrze, ale również w Górniku Zabrze czy Szombierkach Bytom. Na wystawie poruszone zostały również wątki związane z źródłem inspiracji drużyny, czyli legendarnym klubem z Londynu – Arsenalem. Wystawa to jednak nie tylko opowieść o piłce nożnej, ale również o śląskiej kulturze, pokoleniowych więzach rodzinnych oraz próba zdefiniowania tego, co w sporcie jest najważniejsze.
Natomiast w Galerii Cafe Silesia można zwiedzić dwie wystawy: „Jesteśmy Polakami! Związek Polaków w Niemczech” oraz „Kruche Światy” – samorodne malarstwo na szkle z kolekcji Muzeum Miejskiego w Zabrzu.
Jakie wystawy możemy zobaczyć w Zabrzu?
„Jesteśmy Polakami! Związek Polaków w Niemczech” to wystawa o Dzielnicy I Związku Polaków w Niemczech, którą przygotowały Renata Skoczek z Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach i dr Iwona Demczyszak z Delegatury Instytutu Pamięci Narodowej w Opolu. Plansze wstępne przygotował dr Paweł Warot z Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku. Muzeum Miejskie w Zabrzu uzupełnia je oryginalnymi eksponatami ze swoich zbiorów.
„Kruche Światy” – Muzeum Miejskie w Zabrzu posiada jedną z największych, a z pewnością najważniejszych w kraju, kolekcję sztuki nieprofesjonalnej, zwanej także samorodną, naiwną, intuicyjną czy nieokrzesaną (fr. art brut). Artyści naiwni – ci, którzy zaufali światu – znajdują się pomiędzy dwoma determinizmami: ludowym i akademickim, ale nie jest to stan zawieszenia, a raczej wolności, która pozwala im na swobodny wybór techniki czy tematu. Nie inaczej jest w przypadku samorodnego malarstwa na szkle. Żywe, nasycone kolory, walorowe kontrasty, stosowanie złoceń czy też bujność ornamentu przysłaniającego nieraz treść – właściwe malarstwu ludowemu na szkle w samorodnej jego odmianie stały się kwestią autorskiej decyzji.
W najbliższą sobotę, 22 lipca, o godzinach 11.00 oraz 13.00 Muzeum Miejskie zaprasza na oprowadzanie po wystawie „Kruche światy”. Ekspozycja została wzbogacona o 8 obrazów na szkle autorstwa Marii Jaworskiej. Maria Jaworska to postać kluczowa dla prezentowanych na wystawie witrochromii. Bez Marii Jaworskiej nie byłoby twórczości Marka Idziaszka, jednego z najwybitniejszych obecnie malarzy na szkle, ponieważ to pod jej wpływem Idziaszek zainteresował się tą dziedziną sztuki, rozwijając ją następnie w swoim indywidualnym i niewątpliwie rozpoznawalnym stylu. Ona sama zaś otwarcie przyznaje się do fascynacji wybitną ludową artystką Eweliną Pęksową. O tych wzajemnych inspiracjach oraz przenikaniu się sztuki nieprofesjonalnej z ludową opowie podczas sobotniego oprowadzania kuratorka wystawy.