Gorzkie słowa płyną ze strony kolejnego zabrzańskiego klubu. Prezes naszej drużyny piłkarzy ręcznych czuje się rozczarowany niedawną decyzją nowych władz miasta.
Handball Górnik Zabrze dalej bez nowej hali
Od kilku dni trwa ożywiona dyskusja na temat piłkarzy Górnika Zabrze, tym razem piłki ręcznej. Wszystko z powodu wpisu zamieszczonego na stronie internetowej klubu. Okazuje się, że mimo wielomiesięcznych dyskusji i najlepszego od lat sezonu w piłce ręcznej, miasto nie zdoła wybudować nowej hali w bieżącej kadencji.
W ostatnich miesiącach trwała ożywiona dyskusja na temat perspektyw budowy nowej, wielofunkcyjnej hali w Zabrzu. Nasiliła się szczególnie w okresie przed wyborami samorządowymi, kiedy kolejni kandydaci na filmach kręconych przed halą Pogoni deklarowali pilną potrzebę takiej inwestycji. To wszystko zbiegło się z bardzo dobrym sezonem Górnika w europejskich pucharach - czytamy w opublikowanym tekście.
Mecze ligowe przy komplecie publiczności, wyprzedane bilety na wiele spotkań, coraz głośniejsze oczekiwania kibiców, odnośnie poprawy infrastruktury technicznej dla zawodników. I, teoretycznie, ambitne plany polityków. To wszystko dawało nadzieję, na spełnienie oczekiwań, poruszenie sprawy, o której się mówi od ponad dekady.
- Dziś już mamy wiarygodną i jednoznaczną deklarację, że w obecnej kadencji władz samorządowych nowej hali niestety nie będzie. Mówimy więc o najbliższych czterech latach – mówi właściciel i prezes Górnika Bogdan Kmiecik.
Jest żal do miasta?
Prezes nie kryje zawodu, podobnie jak wielu komentujących (w tym i potencjalnych politycznych przeciwników obecnej władzy), tym bardziej że w czasie kampanii wyborczej faktycznie wspomniano o potrzebie nowej hali dla klubu.
Szkoda, że przez kilkanaście lat ten potencjał nie był, nie jest i – niestety – przez kolejne lata nie będzie wykorzystany do stworzenia dla mieszkańców Zabrza przestrzeni do spędzania wolnego czasu przez cały rok - czytamy w końcowej części komunikatu.
Prezydent Rupniewska nie odniosła się jeszcze oficjalnie do publikacji na stronie klubu, ale w mediach społecznościowych sprawę skomentował były wiceprezydent, Krzysztof Lewandowski, przypominając, że w ostatnich latach hala była m.in. modernizowana.
Hala została jednak gruntownie zmodernizowana dzięki pozyskaniu środków unijnych. Zrobiliśmy w niej filię AWF-u dzięki czemu zrobiła się furtka, by pozyskać pieniądze na infrastrukturę akademicką. Cały czas trzeba myśleć. Potem priorytetem był stadion i hala gimnastyczna. Tą starą syndyk klubu sportowego Pogoń sprzedał w licytacji. Hala, dzięki dofinansowaniu z Ministerstwa Sportu powstała. Z publicznością. Deklarowaliśmy, że halą dla piłki ręcznej zajmiemy się po wybudowaniu 4 trybuny, więc od 2025 roku. Były koncepcje lokalizacyjne i sposobów pozyskania środków. Było to w naszym programie wyborczym. Można sprawdzić, że 90 proc. wszystkich naszych programów zrealizowaliśmy, z budową schroniska dla zwierząt, nowym żłobkiem, czy nowymi parkami. I wieloma innymi inwestycjami. Hala też by powstała, tak jak stadion, w który nikt nie wierzył. - napisał w komentarzu na Facebook'u.
Czy po wyraźnym głosie niezadowolenia ze strony prezesa klubu i coraz szerzej komentowanej przez mieszkańców sprawie, coś się zmieni? Każdy kto zna sytuację finansową miasta wie, że to na ten moment mało prawdopodobne. Miejmy jednak nadzieję, że w najbliższych miesiącach sytuacja wyklaruje się na tyle, że będzie można zapewnić mieszkańców o realnych, długoterminowych inwestycjach w zabrzański sport.