Wiadomości z Zabrza

Fiasko rozmów z rządem. Strajk nauczycieli może ulec zaostrzeniu

  • Dodano: 2019-04-09 18:00

W Polsce strajkuje 74,2 proc. szkół. Jutro rozpoczynają się egzaminy gimnazjalne, a dziś o godzinie 15.00 zaplanowano rozmowy przedstawicieli rządu z nauczycielami w Centrum Partnerstwa Społecznego Dialog. Niestety, nie udało się zawrzeć porozumienia. Dodatkowo, pojawiły się także informacje o zaostrzeniu strajku, a nawet o okupacji szkół.


Rozmowy przedstawicieli rządu z nauczycielami zakończyły się fiaskiem. Rząd ponownie zaproponował porozumienie, które wcześniej zostało podpisane z Solidarnością. Nie może zatem dziwić, że ZNP odrzucił tę propozycję.


- Jesteśmy gotowi do dalszych rozmów i szukania kompromisów – deklaruje wicepremier Beata Szydło.


Podkreśliła także, że oferta podpisania porozumienia ze stroną rządową jest aktualna.

 
- Apelowaliśmy, żeby na czas egzaminów strajk zawiesić lub złagodzić jego formę – dodała Szydło. 


Zaznaczyła także, że propozycja przedstawiona dziś związkowcom kwotowo nie różniła się od poprzednich.

 
- Jesteśmy w trakcie realizacji budżetu. Nie możemy doprowadzić do tego, żeby system finansów państwa był zagrożony. Musimy prowadzić odpowiedzialną politykę budżetową, dlatego proponujemy rozmowy o przyszłości – dodała Szydło. 


Argumenty te nie przemawiają do związkowców.


- Nie przyjmujemy do wiadomości faktu, że jesteśmy w trakcie realizacji budżetu – ripostuje przewodniczący Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz.


Podkreślił, że strona rządowa nie wykazała woli zawarcia porozumienia. Broniarz zaznaczył, że dokładnie 3 miesiące temu rozpoczęli procedury sporu zbiorowego, po to aby naprawić to, co jest złe i to, co zostało zepsute. 


- 4 marca związki zawodowe ogłosiły datę strajku, który dziś realizujemy. Rząd przez 3 tygodnie nie odniósł się do propozycji debaty – mówił Broniarz. - Jeżeli strona rządowa dzisiaj chciała z nami rozmawiać, to byliśmy przekonani, że pojawią się propozycje, które będzą korespondowały z tymi, o których mówią związki zawodowe – dodaje.


W związku z powyższym podtrzymano decyzję o kontynuacji strajku.


- Spotkanie było stratą czasu. Rząd nie przedłożył żadnej nowej propozycji. Podtrzymał niedzielne porozumienie zawarte z NSZZ Solidarność, jako propozycję do rozmów z nami, mimo, że zostało to odrzucone przez związki zawodowe w niedzielę. Nie ma żadnych przesłanek do tego, żebyśmy rozważali zawieszenie, bądź ograniczenie akcji strajkowej – powiedział Sławomir Wittkowicz, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego "Solidarność-Oświata" Forum Związków Zawodowych.


Mówił też o złej woli strony rządowej oraz o zerowej reakcji na propozycje związkowców.


- Zaproponowaliśmy rozłożenie podwyżki wynagrodzeń zasadniczych o 30 proc. na 3 raty. Rząd odrzucił to bez chwili zastanowienia – podkreśla Wittkowicz.

Komentarze (3)    dodaj »

  • Bolo

    Jestem zdecydowanie przeciw strajkowi. Nauczyciele w swej podłości wykorzystali dzieci. Dlaczego nie robią strajku głodowego i nie strajkują kosztem siebie, a robią to kosztem dzieci. Mówią, że walczą o godność, a walczą o pieniądze kosztem dzieci. Nauczyciele staną się najbardziej znienawidzoną grupą społeczną. Za to trzymam kciuki za zdających egzaminy - Bądźcie dzieli!!!! To wy jesteście biedni i poszkodowani uczniowie. To waszym kosztem to wszystko się dzieje, dla materialnych korzyści nauczycieli.

  • Bzdura

    A mają głodować na lekcji?

  • Kamilqq

    Można się było tego spodziewać...

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu Zabrze.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również