Znajdująca się w małopolskim Zatorze Energylandia to największy i najbardziej znany Park Rozrywki w Polsce. To miejsce rodzinnych zabaw dla każdego, niezależnie od wieku, zainteresowań czy charakteru. Nie da się jednak ukryć, że jej wizytówką są atrakcje ekstremalne. Nie bez powodu to Park Roller Coasterów nr 1 w Europie.
Prędkość i wysokość
Roller coastery są tym, co jako pierwsze rzuca się w oczy po przybyciu do Energylandii. Mega Wooden Coaster Zadra wznosi się tuż przy parkingu, a jego drewniana konstrukcja, wyglądająca jak potężne rusztowanie, przyciąga wzrok. Wagoniki kolejki pędzą z prędkością przekraczającą 120 km/h i w najwyższym punkcie wjeżdżają na ponad 60 m. Jest to najwyższy drewniany roller coaster na świecie.
Prawdziwą gwiazdą Strefy Ekstremalnej w Energylandii jest Mega Coaster Hyperion. Pędzi po torze z prędkością 142 km/h, a w najwyższym miejscu osiąga aż 77 m. Wrażenia są niesamowite z powodu licznych zmian wysokości, a także zakrętów i inwersji, które powodują przeciążenia sięgające aż 4,8 g. To wartość porównywana do tej osiąganej w samolotach ponaddźwiękowych.
Na brak emocji związanych z przejazdem roller coasterami w Energylandii nie będą narzekać nawet najtwardsi wielbiciele skoków adrenaliny. Kolejki takie jak Mayan (https://westerncamp.pl/mayan-wysokosc-predkosc-i-przeciazenia/), Speed, Formula czy Abyssus podnoszą emocje do najwyższego poziomu. Co najważniejsze, każdy z roller coasterów w Energylandii jest inny i gwarantuje odmienny rodzaj doznań. Związane jest to ze zróżnicowanym profilem tras, ich wysokością, szybkością kolejki, a także sposobem podpięcia wagoników. Doskonale widać to w roller coasterze Mayan, w którym fotele „wiszą” pod umieszczoną powyżej nich szyną, co zwiększa poczucie pędu podczas jazdy.
Energylandia – atrakcje ekstremalne
Ale atrakcje podnoszące poziom adrenaliny nie kończą się w Energylandii na roller coasterach. Większość z nich skupiona jest w Strefie Ekstremalnej. Dzięki atrakcjom takim jak Tsunami Drop, Aztec Swing, Space Gun, Apocalypto czy Space Booster Energylandia daje możliwość spróbowania rozmaitych doznań.
Młoty, koła, wieża swobodnego spadania, wahadła to atrakcje, które generują wysokie przeciążenia i dają wrażenia jak podczas startu samolotu ponaddźwiękowego. Emocje towarzyszące takiej przejażdżce są ogromne, a wiele osób wychodzi z nich na miękkich nogach. Czy to powstrzymuje przed powrotem do strefy ekstremalnej? Zdecydowanie nie. Można powiedzieć, że adrenalina nieco uzależnia i sprawia, że chce się jeszcze więcej takich doznań. Jest więc pretekst i wytłumaczenie, by odwiedzić Energylandię ponownie i oddać się zabawie na najwyższych obrotach.