W trakcie przeprowadzanej przez dzielnicowych interwencji na ulicy Klonowej, jeden z jej uczestników przewrócił się na ziemię bez oznak życia. Okazało się, że mężczyzna nie oddycha.
Natychmiastowa reakcja dzielnicowych z pierwszego komisariatu uratowała życie 73-latka
W środę dzielnicowi - mł. asp. Robert Rusek i st. asp. Andrzej Cieśla wykonywali obchód swoich rejonów. Tuż po 10.00 zjawili się w okolicach ulicy Klonowej, gdzie zauważyli grupę osób w miejscu, w którym często pity jest alkohol. Dzielnicowi podjęli wobec nich interwencję. W pewnym momencie 73-letni mężczyzna, który był uczestnikiem interwencji, stracił przytomność i przewrócił się na ziemie. Niestety okazało się, że mężczyzna jest nie tylko nieprzytomny, ale również nie oddycha.
W związku z tym dzielnicowi wezwali pogotowie oraz rozpoczęli akcję reanimacyjną
Policjanci prowadzili resuscytację aż do przyjazdu pogotowia ratunkowego, a następnie asystowali ratownikom w jej dalszym prowadzeniu. Prowadzona wspólnie z ratownikami akcja przeniosła oczekiwany skutek - mężczyzna, choć dalej nieprzytomny, zaczął samodzielnie oddychać. Następnie, w asyście dzielnicowych, został przewieziony do szpitala, gdzie udzielono mu dalszej pomocy medycznej.
