Prawie 3 promile alkoholu miała w organizmie 30-letnia kobieta, która wyszła na ulicę ze swoją 7-miesięczną córką.
O pijanej matce policjanci zostali powiadomieni przez przypadkowych przechodniów.
Dziewczynka trafiła pod opiekę rodziny zastępczej
Kiedy mundurowi przybyli na miejsce, kobieta nie była w stanie ustać na własnych nogach. Kobieta usłyszała już zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, a dziewczynka trafiła pod opiekę rodziny zastępczej.
W piątek po 13.00 policjanci z komisariatu V w Zabrzu otrzymali informację, że w rejonie ulicy Joliot-Curi nietrzeźwa matka ma opiekować się dzieckiem. Mundurowi zastali na miejscu kobietę, która leżała obok wózka, w którym była jej 7-miesięczna córka. Okazało się, że matka dziewczynki była do tego stopnia pijana, że nie potrafiła utrzymać się na nogach.
Mundurowi wezwali pogotowie oraz pracowników opieki społecznej
Lekarze, po przebadaniu dziewczynki stwierdzili, że na szczęście nie trzeba jej hospitalizować. Nieodpowiedzialną matkę przewieziono do komendy i poddano badaniu na zawartość alkoholu. Mieszkanka Rokitnicy miała w organizmie prawie 3 promile alkoholu. Kobieta usłyszała już zarzut narażenia na niebezpieczeństwo swojej córki, za co grozi jej kara do 3 lat więzienia. O zdarzeniu policjanci poinformują także sąd rodzinny, który zdecyduje o dalszym losie kobiety i jej dziecka. W chwili obecnej dziewczynka przebywa pod opieką rodziny zastępczej.
