Sprzedaż Górnika Zabrze po nowym roku? Kto wie

Czas czytania: 3 min.

Wraca temat przekazania Górnika Zabrze w ręce Lukasa Podolskiego. Nie znamy jeszcze konkretnych dat, jednak prezydent Żbikowski stawia sobie ambitny plan.

Daty jeszcze nie ma 

Na niedawnej sesji rady miasta poruszono, po raz kolejny, kwestie prywatyzacji Trójkolorowych. Prezydent Kamil Żbikowski, zapytany o sprawę sprzedaży Górnika nie był w stanie określić konkretnej daty zakończenia negocjacji, ale wyraził nadzieję, że w styczniu uda się osiągnąć “rozwiązanie” w tej kwestii. W domyśle, jeśli dobrze rozumiem, uda się wypracować konkretne ustalenia, harmonogram i zasady przyszłej transakcji. 

O proces prywatyzacji pytał między innymi wiceprzewodniczący rady Grzegorz Lubowiecki, który zwrócił uwagę na fakt, iż sprawa toczy się od dłuższego czasu. Zapytał także o to, za ile miasto planuję finalnie sprzedać klub. 

Temat prywatyzacji Górnika rozpoczęła była prezydentka, Małgorzata Mańka-Szulik, sprawę kontynuowały później Agnieszka Rupniewska i Ewa Weber, a teraz gorący kartofel – nie da się tego inaczej nazwać – trafił w ręce nowego prezydenta. 

Prywatyzacja będzie, czy jej nie będzie? 

Biorąc pod uwagę ciągłe odkładanie sprawy na bok, styczeń wydaje się być jednak mało realną datą na osiągnięcie jakiegokolwiek porozumienia w tej sprawie. Kluczowe jest przede wszystkim zadłużenie klubu, opiewające na wiele milionów złotych. Podolski wielokrotnie mówił, że długów poprzedników spłacać nie będzie i chciałby kupić podmiot, który nie jest obarczony dodatkowymi zobowiązaniami finansowymi.

Prezydent Kamil Żbikowski wspomniał na posiedzeniu Rady Miasta, że wciąż obowiązuje klauzula poufności, więc kwot, jakie są negocjowane, nie można ujawniać w tej chwili. Wiadomo, że do lutego przyszłego roku firma Podolskiego ma wyłączność negocjacyjną, a miasto prowadzi rozmowy tylko z tym podmiotem. 

Sam Podolski powiedział o Kamilu Żbikowskim, że ten jest “konkretny”. Wspomniał o jego naciskach na regularne spotkania oraz, że widzi dobrą wolę. Serwis Roosevelta81.pl cytuje jego wypowiedź

 Mówiłem już ostatnio, że ja do prezydenta Żbikowskiego nie mam pretensji, bo on jest na urzędzie dopiero kilka tygodni. Prywatyzacja ciągnie się już dwa lata. W mieście są ludzie, którzy kręcą nosem na finalizację i myślę, że to dlatego tak długo trwa. – nie sprecyzował jednak, o kogo może chodzić. 

Miasto nie publikuje na swojej stronie wielu oficjalnych komunikatów w tej sprawie. Ostatni, jaki się pojawił, pochodzi z września. 

Proces prowadzony jest zgodnie z obowiązującymi przepisami i procedurami, a jego nadrzędnym celem jest zagwarantowanie bezpieczeństwa organizacyjnego oraz sportowego przyszłości Górnika Zabrze. – czytamy. 

 

Krzysztof Chmielewski

Komentarze (2) DODAJ

Kolejny prezydent popłynie na Górniku, czyli klubie, który zniszczył rozwój miasta. Poldi to ma cierpliwość. Ciekawe co na to inwestorzy, którzy widzą ten cyrk..Grube miliony zostały utracone bezpowrotnie.lle to domów, dróg, parków, chodników, remontów budynków, basenów, inwestycji, modernizacji, można by było zrobić za dług klubu? Pożyczki, kredyty, obligacje. Tyle w temacie drużyny, co do stadionu to wiadomo, nie skończona inwestycja. Ile to już lat trwa ta budowa? Dekadę? I co oprócz meczy tam się dzieje? I jaką przyszłość mają mieć tu nasze dzieci? Stawiam że za 15 lat Zabrze będzie liczyło 100000 mieszkańców. Jak Panu Kamilowi nie uda się rozwiązać tego problemu to będzie i po Górniku jak i po Zabrzu. Ot spuścizna poprzedników. Tylko po co o tym pisać, koń jaki jest każdy widzi.
ostatni komentarz
To nie Górnik zniszczył rozwój miasta tylko miejscy zarządcy nie mający pojęcia o pracy której się podjęli
mm

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe