Miasto Zabrze zdecydowało o wymianie 150 opasek alarmowych dla seniorów na nowe, bardziej nowoczesne urządzenia. Opaski życia, jak często się je nazywa, są wyposażone m.in. w czujniki upadku i umożliwiają automatyczne wezwanie pomocy, gdy senior nie odpowiada. Jak poinformowała prezydentka Zabrza, Agnieszka Rupniewska, to rozwiązanie już wielokrotnie uratowało życie mieszkańcom.
Miasto finansuje abonamenty – mimo braku decyzji rządu
Zabrze nie czeka na rozstrzygnięcie wniosku złożonego w ramach programu Korpus Wsparcia Seniorów i już teraz podejmuje działania. Prezydentka podjęła decyzję o sfinansowaniu abonamentów z budżetu miasta, by zapewnić ciągłość działania systemu i bezpieczeństwo osób starszych.
Opaska, która może uratować życie
Nowe opaski będą przekazywane Zabrzanom w podeszłym wieku, którzy dużą część dnia spędzają samotnie, niezależnie od tego, czy mieszkają z rodziną czy nie. Najważniejszym elementem systemu jest czujnik upadku, który – w przypadku braku kontaktu z seniorem – uruchamia automatyczne wezwanie karetki.
Jak podkreśla prezydentka miasta, opieka nad seniorami to nie tylko obowiązek, ale wyraz szacunku. –
„Jesteście ukochanymi babciami i dziadkami. Dbając o Was, dbamy o rozwój najmłodszych i młodszych Zabrzan” – napisała Agnieszka Rupniewska w swoim oświadczeniu.
Władze miasta zapowiadają, że wciąż czekają na decyzję o dofinansowaniu z programu rządowego, ale nie pozwolą na żadne przerwy w działaniu systemu wspierającego seniorów.