Trwa konflikt na tle polsko-romskim w naszym mieście... Chodzi o mur, jakim od swoich sąsiadów odgradzają się mieszkańcy jednej z kamienic przy ul. Sienkiewicza.
Sprawa toczy się od dawna, ponieważ jeden mur już stoi, od roku. Przez chwile widniał na nim nawet napis: 'Getto im. zabrskiego rasizmu", który jednak szybko został zamalowany. Od niedawna mieszkańcy jednej z kamienic budują drugi mur, który, podobnie jak pierwszy, ma ich odzielić od kłopotliwych, uciążliwych sąsiadów. Romowie są zbulwersowani, a jedna osoba próbowała powstrzymać roboty budowlane, rzucając się przed koparkę (z tego co nam wiadomo, nie była narodowości romskiej).
Według mieszkańców kamienic, których podwórka łączą się z budynkiem zamieszkałym przez Romów, ci są hałaśliwi i bałaganią. Wiadomo, że tylko jeden z mieszkańców sprzeciwiał się budowie murów, reszta stara się odgrodzić od niepożądanych sąsiadów.
Społeczność romska posiada w Zabrzu liczną reprezentację i choć część jej przedstawicieli działa na rzecz poprawnego współżycia i stopniowej asymilacji swojej społeczności, w dalszym ciągu różnice kulturowe bywają nie do pogodzenia. Wina leży po obu stronach, jak zawsze.
Mur mógł powstać, a drugi może być budowany, ponieważ oba obiekty znajdują się na terenie prywatnym. Magistrat wydał więc zgodę na postawienie ceglanych separatorów.