Już niebawem w naszym mieście swoje podwoje otworzy niebanalny lokal - Mruczkowo: kocia kawiarnia. Gotowi na kawę z futrzastymi lokatorami?
Pomysł nie jest nowy, do niedawna podobny lokal działał w Katowicach (nie udało mu się przetrwać), a z powodzeniem funkcjonują kocie kawiarnie w Krakowie i Trójmieście. O co chodzi? O lokal, w którym rezydują koty.
Udało nam się podpytać właścicieli o kilka szczegółów:
Otwarcie planujemy na sobotę 4 sierpnia. W kawiarni mieszka 8 kotów, które będzie można adoptować na warunkach fundacji. Wszystkie koty posiadają książeczki, mają testy ujemne oraz są szczepione.
Do Kawiarni nie przychodzimy z własnym kotem, bo dużo ludzi tak myśli.Od kilku lat tliło się w mojej głowie żeby otworzyć klimatyczne miejsce w którym można miło spędzić czas. Koncepcja zmieniała się z czasem , nabierała różnych kolorów, aż w końcu postanowiłam połączyć to miejsce z tym co kocham najbardziej- koty.
Można je pogłaskać, można się z nimi bawić, ale tylko jeśli na to pozwolą. Zasady funkcjonowania lokalu i korzystania z niego będą jasno oznaczone w specjalnym regulaminie. Już teraz jednak wiadomo, że :
Do kociej sali będą mogły wchodzić dzieci od 12 roku życia. Dla młodszych dzieci planujemy dni otwarte. Mamy również dla nich osobną salę. Do kotków będą mogły zajrzeć na chwilkę z pracownikiem. Oczywiście pod warunkiem ciszy i spokoju
Wiemy, że te zasady będą przestrzegane bardzo restrykcyjnie, bo choć kociaki mają - tu nie potrzeba komentarza - przyciągnąć część klientów, to ich komfort musi być na pierwszym miejscu. Na całym świecie działają podobne lokale i miejmy nadzieję, że Mruczkowo rozgości się w Zabrzu na długo.
Już niebawem dowiemy się, jak będzie wyglądać nowy lokal i jakie będą w nim obowiązywały zasady. Spodziewajcie sie relacji na początku przyszłego tygodnia!