Co robić, gdy dojdzie do stłuczki na parkingu? Jak się zachować w tego typu sytuacjach? Nasz tekst dostarczy Ci wielu przydatnych informacji, więc koniecznie zapoznaj się z jego treścią!
Szkoda parkingowa – co robić po uszkodzeniu czyjegoś pojazdu?
Czasami wystarczy zły manewr, czy chwila nieuwagi, by doszło do zarysowania pojazdu stojącego obok. W takich sytuacjach może zaczekać na właściciela pojazdu lub pozostawić za wycieraczką kartkę ze swoimi danymi. Pierwsze rozwiązanie może wydać się najlepszym rozwiązaniem, ponieważ od ręki spiszemy stosowne oświadczenie. Jego wzór warto zawsze wozić ze sobą, a jeśli go nie mamy, to możemy samodzielnie je napisać na kartce papieru.
Ważne, by znalazły się w nim najważniejsze informacje o szkodzie parkingowej (https://ubezpieczamy-auto.pl/szkoda-parkingowa-a-ubezpieczenie-oc-co-zrobic-po-stluczce/). Mowa tutaj oczywiście o dacie i miejscu zdarzenia, danych sprawcy szkody parkingowej i poszkodowanego, a także o numerze rejestracyjnymi pojazdów. Kluczowe znaczenie ma podanie też polisy OC sprawcy szkody parkingowej oraz nazwa towarzystwa ubezpieczeniowego.
Sporządzając oświadczenie należy też podać okoliczności, w jakich doszło do jej powstania, a gotowy dokument powinien być sporządzony w dwóch egzemplarzach, a także podpisany zarówno przez sprawcę, jak i poszkodowanego. Jeśli są świadkowie szkody parkingowej, to w sporządzonym oświadczeniu można podać ich dane. Dodatkowo warto też udokumentować szkody fotografiami.
Zdarzają się jednak przypadki, gdy bardzo nam się śpieszy i nie jesteśmy w stanie poczekać na właściciela uszkodzonego pojazdu. Poza tym czasami też kierowcy nie zjawiają się nawet przez kilka godzin, więc wiadomo, że nikt w takich nie będzie czekał na parkingu. To jednak nie oznacza, że możemy spokojnie odjechać i pozostawić szkody do naprawy właścicielowi pojazdu. Jeśli nie chcemy mieć problemów, to lepiej zostawić do siebie kontakt.
Dzięki temu poszkodowany kierowca skontaktuje się z nami i wtedy spiszemy oświadczenie. Przed odjazdem z miejsca zdarzenia możemy zrobić jeszcze kilka ujęć, czy nawet nagrać filmik, ponieważ w ten sposób unikniemy sytuacji, w których poszkodowany będzie próbował wyłudzić od nas wyższe odszkodowanie.
Szkoda parkingowa – kiedy przydaje się wsparcie policji?
Zdarzają się sytuacje, w których spisanie wspólnego oświadczenia nie jest możliwe i wówczas nawet przy bardzo niewielkich szkodach, trzeba wzywać policję. Ma to miejsce, gdy sprawca szkody parkingowej nie przyznaje się do winy, czy wtedy gdy sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. Jeśli okaże się, że sprawca szkody jest pijany, to również powinniśmy niezwłocznie wezwać policję, zwłaszcza jeśli ten chce kontynuować swoją podróż.
Jak dowiemy się z https://ubezpieczamy-auto.pl/oswiadczenie-sprawcy-kolizji-wzor/, gdy parking jest monitorowany, to policja zabezpieczy nagranie i spróbuje ustalić sprawcę, a także pociągnie go do odpowiedzialności. Poza tym warto też wezwać policję, gdy nie doprowadziliśmy do szkody, ale zostaliśmy o to oskarżeni przez właściciela sąsiadującego samochodu. W takich przypadkach policja również ustali przebieg wydarzeń i będzie mogło nas oczyścić z zarzutów.
Co w sytuacjach, gdy nie wiemy o swojej winie?
Bardzo często zdarzają się sytuacje, w których przy wysiadaniu z pojazdu, czy nawet przy wyjeżdżaniu z parkingu uszkodzimy czyjś pojazd, ale tego nie zauważymy. W takich sytuacjach najczęściej poszkodowani wzywają policję, która ustala dane osobowe. Jeśli potwierdzą, że to nasza wina, to mogą czekać nas pewne problemy.
Oczywiście możemy tłumaczyć się tym, że nie zauważyliśmy całego zajścia i jeśli przedstawimy mocne dowody na swoją obronę, to faktycznie możemy ograniczyć sobie nieprzyjemności. Przy niespójnym tłumaczeniu towarzystwo ubezpieczeniowe może wysłać wezwanie do zapłaty. Taka możliwość wynika z art. 43 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.
Szkoda parkingowa nie z winy kierowcy – co robić?
Wydawać by się mogło, że szkody parkingowe następują wyłącznie z winy nieostrożnych kierowców. Jednak nic bardziej mylnego, ponieważ zdarzają się też przypadki, gdzie do uszkodzenia pojazdy dochodzi na skutek zaniedbania zarządcy nieruchomości. Przykładowo, jeśli parkujemy tuż pod sklepem i po zrobieniu zakupów stwierdzamy uszkodzenie pojazdy, któremu winny jest oderwany sopel lodu lub gałąź. W takiej sytuacji możemy dochodzić prawa do odszkodowania z OC zarządcy nieruchomości.
Co więcej, bywają też szkody parkingowe, które powstają w wyniku działania tak zwanej siły wyższej. Jeśli okaże się, że drzwi od naszego samochodu zostaną uszkodzone przez bardzo silne podmuchu wiatry, to z oczywistych względów przysługuje nam odszkodowanie z ubezpieczenia OC. Wystarczy zatem zgłosić się do swojego towarzystwa ubezpieczeniowego, opisać całą sytuację, a na pewno otrzymamy środki, które pozwolą nam usunąć powstałe uszkodzenia.