Starszy mężczyzna chory na COVID-19 trafił we wtorek do szpitala tymczasowego, zorganizowanego w hali Międzynarodowego Centrum Kongresowego w Katowicach. To pierwszy pacjent tej placówki, oddanej na potrzeby chorych w poniedziałek.
Poinformowała o tym PAP rzeczniczka wojewody śląskiego Alina Kucharzewska. Dodała, że zgodnie z zapowiedzią wojewody Jarosława Wieczorka rozpoczął się proces "odmrażania" miejsc przeznaczonych dotąd dla chorych na COVID-19 w zwykłych szpitalach dla pacjentów potrzebujących leczenia innych chorób.
Wojewoda poinformował właśnie szpitale w Cieszynie, Jastrzębiu, Reptach i Orzeszu, które miały przygotować kolejne miejsca dla chorych z koronawirusem, że nie ma potrzeby ich tworzenia. W środę wojewoda weźmie udział w wideokonferencji z samorządowcami i dyrektorami szpitali, by omówić sytuację w związku ze stabilizacją sytuacji epidemicznej – powiedziała PAP Kucharzewska.
Poprawiła się nieco sytuacja w domach pomocy społecznej (DPS). W 43 domach chorują obecnie 372 osoby. Jeszcze w listopadzie liczba zakażonych pensjonariuszy DPS-ów sięgała tysiąca. Z trudną sytuacją musi się obecnie mierzyć Zakład Opiekuńczo-Leczniczy w Piekarach Śląskich, gdzie zakażenie koronawirusem potwierdzono u 80 proc. mieszkańców i kadry. Wojewoda skierował tam do pomocy tych samych ratowników, którzy pomagali wcześniej w trudnej sytuacji domów opieki w Czernichowie i Jaworznie. To lekarz, ratownicy i wolontariusze, w tym 5 zakonników.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało we wtorek o kolejnych 1084 przypadkach zakażenia koronawirusem w woj. śląskim. W sumie od początku epidemii taką diagnozę usłyszało już 128 747 mieszkańców regionu.