W ubiegły czwartek na ulicy Makoszowskiej w Zabrzu zakończył się pościg za podejrzanymi o dokonanie szeregu kradzieży z włamaniem do mieszkań w Lublinie i Świętochłowicach. Kradli głównie pieniądze i biżuterię, a łączne straty to kilkadziesiąt tysięcy złotych. Trójka zatrzymanych mężczyzn to obywatele Gruzji.
Jeden z policjantów został potrącony
W czwartek 18 listopada na terenie aglomeracji śląskiej doszło do policyjnego pościgu za trójką podejrzanych. Trzej obywateli Gruzji w wieku 45, 46 i 48 lat wpadli bezpośrednio po dokonaniu włamania w Świętochłowicach.
– Siedzący za kierownicą Audi 46-latek zlekceważył sygnały do zatrzymania i potrącił policjanta – przekazał kom. Kamil Gołębiowski, oficer prasowy KMP w Lublinie. – Potrącony funkcjonariusz nie odniósł poważnych obrażeń – dodał.
W Zabrzu zakończył się pościg za podejrzanymi o szereg włamań
Pościg ulicami aglomeracji śląskiej trwał przez kilkanaście kilometrów. Ostatecznie około godziny 12:00 mężczyźni zdecydowali się porzucić samochód na ulicy Makoszowskiej w Zabrzu i kontynuować ucieczkę pieszo. Niedługo później zostali zatrzymani. Podejrzani mieli przy sobie specjalistyczny sprzęt służący do przełamywania zamków.
Policjanci z Zabrza nie brali udziału w pościgu. Jak poinformował mł. asp. Sebastian Bijok, oficer prasowy KMP w Zabrzu, po całym zajściu zabrzańscy policjanci zabezpieczali miejsce zakończenia pościgu pod kątem zdarzenia drogowego.
Zatrzymano trzech obywateli Gruzji
Trójka zatrzymanych mężczyzn została doprowadzona do prokuratury, gdzie usłyszała 4 zarzuty dotyczące włamań do mieszkań i domów, za co grozi im do 10 lat więzienia. Decyzją sądu cała trójka została tymczasowo aresztowana. Sprawa jest rozwojowa, a mężczyźni są podejrzani o serię włamań na terenie całego kraju. Dodatkowo 46-latek odpowie za czynną napaść na policjanta oraz niezatrzymanie się do kontroli drogowej.
Śledztwo w tej sprawie od kilku miesięcy prowadzi Prokuratura Okręgowa w Lublinie oraz policjanci z wydziału zajmującego się przestępczością przeciwko mieniu KMP w Lublinie. Zaangażowani w czynności są też funkcjonariusze ze specjalnej grupy śledczej. W zatrzymaniu policjanci z Lublina byli wspierani przez kryminalnych z garnizonu śląskiego.