Od 5 kwietnia na trasach pojawi się siedem nowych metropolitarnych linii autobusowych w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Czy zabrzanie odczują różnicę? Jakie zmiany w kursowaniu autobusów się z tym wiążą?
Metrolinie z założenia mają skrócić czas przejazdu między poszczególnymi dużymi miastami i ułatwić przemieszczanie się mieszkańcom Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.
— Uruchomienie tych linii daje szereg korzyści naszym pasażerom. Połączenia te udoskonalą ofertę transportową ZTM, ułatwią dostępność do poszczególnych gmin i poprawią jakość życia mieszkańców – mówi Małgorzata Gutowska, dyrektor ZTM.
W pierwszym etapie od 5 kwietnia zostanie wprowadzone 7 linii metropolitarnych:
- M1 - Katowice, Chorzów, Świętochłowice, Ruda Śląska, Zabrze, Gliwice
- M2 - Katowice, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza
- M3 - Katowice, Chorzów, Bytom, Tarnowskie Góry
- M4 - Sosnowiec, Katowice
- M18 - Gliwice, Gierałtowice, Mikołów, Tychy
- M24 - Katowice, Chorzów, Świętochłowice, Ruda Śląska, Zabrze
- AP - Katowice, Ożarowice (Port Lotniczy)
Drugi etap to włączenie linii uzupełniających, które mają integrować obszar metropolii. Ostatni, trzeci etap, to rozpoczęcie kursów dowozowych (M100-M108). Łącznie drugi i trzeci etap zakładają wprowadzenie kolejnych 24 linii. Mają one zostać zrealizowane do końca 2021 roku.
– To „projekt kroczący”: przyjęliśmy wstępnie daty, ale dokładnych jeszcze nie da się określić – mówi o dwóch ostatnich etapach zastępca dyrektora ds. przewozów ZTM Aleksander Sobota.
Konsultacje trwały prawie rok
W sprawie jak najlepszego dopasowania tras, rozkładów jazdy i umiejscowienia przystanków Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia konsultuje się z samorządami miast i gmin z regionu. Ustalenia dobiegają końca.
— Zgłaszane przez samorządowców uwagi zdecydują o finalnej liczbie i lokalizacji przystanków w poszczególnych miejscowościach. Do końca roku włączonych zostanie do obecnej sieci transportowej 30 linii, część z nich pojawi się w rozkładach jazdy po raz pierwszy, część uzupełni istniejące obecnie połączenia – przekazał Grzegorz Kwitek, członek Zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.
— W wyniku przeprowadzonych prac przygotowaliśmy projekt sieci linii metropolitalnych, uwzględniający m.in. przebieg linii, lokalizację przystanków, na których będą się zatrzymywać autobusy, proponowany tabor, a także opracowaliśmy rozkłady jazdy – wyjaśnia Aleksander Sobota, zastępca dyrektora ds. przewozów w ZTM.
Zmiany w komunikacji miejskiej dla zabrzan
Do tej pory główną linią jeżdżącą na trasie Gliwice - Katowice była linia 870, której całkowity czas przejazdu wynosił 56 minut. Nowa linia M1 zakłada czas przejazdu jako 46 minut. Jest to co prawda 10 minut krócej, jednak dla mieszkańców Zabrza nie koniecznie będzie to najlepszy wybór. Linia M1 będzie zatrzymywać się tylko na jednym przystanku w Zabrzu i będzie to „Zabrze Rondo Sybiraków”. Zabrzanie przyzwyczajeni do linii 870, która zatrzymywała się na „Zabrze Goethego” mogą nie być zadowoleni z tej zmiany. Na pewno będzie to udogodnienie dla osób, które mieszkają lub pracują w tamtej okolicy, ale przystanek ten nie będzie gwarantował tak swobodnych przesiadek jak robi to dworzec autobusowy.
Druga linia metropolitarna, która będzie interesująca dla zabrzan to linia M24. Ma ona rozpoczynać trasę na przystanku „Zabrze Goethego”. Jej trasa dużo nie odbiega od trasy dotychczasowej linii 870, ale tamta rozpoczynała trasę w Gliwicach. Linia M24 ma kilka dodatkowych przystanków w Katowicach przez co trasa pomiędzy Zabrzem i centrum Katowic nieco się wydłuża. Przejazd linią 870 z Zabrza do Katowic trwa 39 minut, natomiast nową linią zajmie to 42 minuty. Zabrzanie nie odczują więc dużej zmiany, a nawet czas przejazdu wydłuży się o 3 minuty.