Policjanci uratowali życie 29-letniego mężczyzny, który chciał popełnić samobójstwo.
Mężczyzna połkną tabletki nasenne, miał też rany cięte w okolicach nadgarstków. Policjanci odnaleźli go, ponad 30 kilometrów od Zabrza.
Uratowany mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy
Wczoraj o godzinie 18.40 policjanci z zabrzańskiej komendy interweniowali w sprawie 29-letniego mężczyzny, który poinformował swoją żonę, że chce popełnić samobójstwo. W mieszkaniu pozostawił list pożegnalny. Jak ustalili policjanci, mężczyzna miał przy sobie telefon komórkowy. W związku z tą informacją policjantom z Wydziału Kryminalnego zabrzańskiej komendy przy współpracy z Wydziałem Techniki Operacyjnej Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach udało się ustalić, że jego telefon ostatni raz logował się pomiędzy miejscowościami Rudzieniec i Chechło. Zabrzańscy kryminalni natychmiast udali się w ten rejon. Jednocześnie zaczęli analizować, dlaczego mężczyzna skierował się w tamtą okolicę. Jak udało im się ustalić w miejscowości, która sąsiaduję z miejscem ostatniego logowania się telefonu, kiedyś mieszkała zmarła babcia mężczyzny. Policjanci postanowili sprawdzić jej stary adres. Jak się okazało, przyniosło to skutek. O godzinie 19.45, 29-latek został odnaleziony w swoim samochodzie, który zaparkowany był za pozostałościami po opuszczonym budynku w miejscowości Widów ponad 30 kilometrów od Zabrza. W chwili odnalezienia mężczyzna był przytomny, ale kontakt z nim był utrudniony. Mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy.