Zarzuty posiadania narkotyków usłyszał 19-letni mieszkaniec Zabrza, którego zatrzymali policjanci z prewencji tarnogórskiej Komendy Policji. Wszystko zaczęło się od wykroczenia, które popełnił na terenie dworca. Po wizycie na komendzie trafił do policyjnej celi, gdzie spędził noc. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Palili papierosy na dworcu autobusowym w Tarnowskich Górach
Zdarzenie miało miejsce w ubiegłą środa na terenie dworca autobusowego przy ulicy Pokoju w Tarnowskich Górach. Uwagę mundurowych z prewencji przykuli dwaj mężczyźni, którzy palili papierosy. Byli to dwaj mieszkańcy Zabrza w wieku 18 i 19 lat. Za wykroczenie, zgodnie z ustawą, zostali ukarani mandatami. Jednak w przypadku starszego z nich interwencja na tym się nie skończyła. W trakcie kontroli mundurowi znaleźli przy nim podejrzany biały proszek i zielony susz.
W komendzie okazało się, że 19-latek skrywał w swojej saszetce blisko 300 działek zabronionych substancji. Trafił do policyjnej celi, a później przed oblicze prokuratora, który postawił mu zarzut posiadania narkotyków i objął go policyjnym dozorem. Teraz jego sprawą zajmie się sąd, który może mu wymierzyć karę nawet do 10 lat więzienia.