Dla wielu osób posiadanie własnego domu to jeden z priorytetów. Większość wciąż decyduje się na budowę od zera, jednak część woli kupić gotowy budynek z rynku pierwotnego. Jakie zalety ma takie rozwiązanie, a co może niektórych zniechęcić przed zakupem domu od dewelopera?
Dom z rynku pierwotnego to oszczędność czasu, a nierzadko – także pieniędzy
Na samym początku warto wspomnieć o kwestiach finansowych. Wszystko zależy oczywiście od lokalizacji budynku (np. czy będą to nowe domy na Śląsku, czy może na Podlasiu lub turystycznych Mazurach), powierzchni działki i samego domu, a także – od materiałów, których użyto przy wykończeniu. Nierzadko jednak okazuje się, że budynek o podobnym metrażu, ale wybudowany przez dewelopera i przygotowany do wykończenia, będzie kosztować mniej niż samodzielna budowa podobnego domu. Wynika to chociażby z tego, że deweloperzy płacą zazwyczaj inne stawki za pracę ekip budowlanych oraz za same materiały budowlane.
Podobnie może być z gruntami, nabywanymi nierzadko po znacznie bardziej atrakcyjnej cenie. Skala przedsięwzięcia (mowa zazwyczaj o mini osiedlach domów jednorodzinnych) sprawia, że deweloperzy często są w stanie wynegocjować korzystniejsze dla siebie warunki.
Oprócz ewentualnej oszczędności pieniędzy warto jednak pamiętać, że zakup nieruchomości z rynku pierwotnego pozwala zaoszczędzić również czas. Budowa domu trwa zazwyczaj od roku do nawet kilku lat – przez cały ten czas właściciel budowanej nieruchomości musi podejmować wiele decyzji, pamiętać o licznych formalnościach i rozwiązywać pojawiające się problemy. W przypadku domu z rynku pierwotnego cała odpowiedzialność spoczywa na deweloperze – nabywca nie musi się o nic martwić.
Zakup domu z rynku pierwotnego to również znacznie mniej formalności
Nie można też zapominać o tym, że zakup domu z rynku pierwotnego wiąże się dla nabywcy ze znacznie mniejszą liczbą formalności, o które musi zadbać – nie musi zdobywać pozwolenia na budowę (ani innych niezbędnych pozwoleń), nie stresuje się również, że mógł nie dopełnić jakiegoś obowiązku. Zakup domu z rynku pierwotnego pozwala zatem na duży komfort psychiczny – nabywca musi jedynie zatroszczyć się o kilka spraw, jak weryfikacja stanu technicznego przed podpisaniem ostatecznej umowy czy sprawdzenie umowy z deweloperem pod kątem formalnym.
Nie dla wszystkich jednak dom od dewelopera to najlepsze rozwiązanie
Mimo wszystkich zalet związanych z zakupem domu z rynku pierwotnego należy podkreślić, że nie jest to rozwiązanie dla wszystkich. Po pierwsze – nabywca nie ma praktycznie żadnego wpływu na to, jak ostatecznie będzie wyglądał budynek. Nie może wprowadzać poprawek architektonicznych, co oznacza, że musi zaakceptować rozwiązania przyjęte od dewelopera. To z kolei nie wszystkim się podoba – wiele osób wychodzi z założenia, że skoro wybrały dom zamiast mieszkania, to właśnie ze względu na większą swobodę, także w kontekście projektowania własnej przestrzeni. Warto jednak zauważyć, że mimo tego ograniczenia z roku na rok przybywa osób zainteresowanych zakupem domu z rynku pierwotnego, co ma również odzwierciedlenie w powstających coraz częściej osiedlach deweloperskich – i można się spodziewać, że ten trend będzie się utrzymywać.