Agresywny i niezrównoważony psychicznie mężczyzna groził, że wyrzuci przez okno psa i sam też się zabije - zdecydowana interwencja policji zapobiegła tragedii, a mężczyzna trafił do szpitala.
W jednej z kamienic w centrum miasta z pewien mężczyzna mieszkający na drugim piętrze zaczął wyrzucać przez okno różne przedmioty. Zaniepokojeni sąsiedzi wezwali policję. Po przybyciu na miejsce mundurowi zostali zwyzywani przez mężczyznę, który żądał, aby odjechali. Policjanci zlokalizowali mieszkanie furiata, który jednak nie chciał ich wpuścić do mieszkania,ponownie ich zwyzywał, a następnie zagroził, że jeżeli nie odstąpią, to przez okno wyleci jego pies, a on sam się zabije.
Policjanci nie czekali dłużej, bo sytuacja była już bardzo poważna - wyważyli drzwi i obezwładnili mężczyznę, po czym wezwali karetkę pogotowia. Decyzją lekarza człowiek ten został na razie umieszczony w szpitalu psychiatrycznym. Psem zaopiekowała się rodzina mężczyzny.