Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego zabrzańskiej komendy podsumowali ostatni weekend.
Niestety pomimo stosunkowo dobrych warunków pogodowych podczas ostatniego weekendu na zabrzańskich ulicach doszło do 21 zdarzeń drogowych. W tym dwóch wypadków z udziałem motocyklistów, z czego jeden był wypadkiem śmiertelnym. W trakcie weekendu zatrzymano też 2 kierujących, którzy odpowiedzą przed sądem za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości.
Mitem, który funkcjonuje w społeczeństwie, jest przeświadczenie, że podczas dobrych warunków pogodowych jest bezpieczniej na drodze. Niestety często dobra pogoda i sucha nawierzchnia błędnie „sugeruje” kierowcom możliwość jazdy z wyższą prędkością, podczas której niestety mamy mniej czasu na obserwację drogi (włącznie z jej poboczami i chodnikami) i tym samym na reakcję obronną. Niestety ten weekend na zabrzańskich drogach potwierdził tę regułę. W trakcie jego trwania doszło do 19 kolizji i dwóch wypadków z udziałem motocyklistów, z czego jeden okazał się wypadkiem śmiertelnym.
Pierwszy z wypadków miał miejsce w piątek, krótko przed godziną 18 na ulicy Skłodowskiej. Według wstępnych ustaleń 31-letni kierujący samochodem Mazda wymusił pierwszeństwo na kierującym motocyklem marki Suzuki i doprowadził do zderzenia dwóch pojazdów. W wyniku odniesionych obrażeń 32-letni motocyklista zmarł na miejscu. W miejscu zdarzenia występowało bardzo małe natężenie ruchu. Kierowca mazdy był trzeźwy. Czynności w sprawie trwają.
Drugi z wypadków miał miejsce w sobotę około godziny 12, na ulicy magazynowej gdzie według wstępnych ustaleń 55-letni kierujący motorem marki KTM wykonując nieprawidłowo manewr wyprzedzania, doprowadził do zderzenia z samochodem marki Ford Transit. Którego kierowcą był 51-letni mieszkaniec Zabrza. W wyniku zderzenia kierujący motorem doznał złamania kości udowej, miednicy oraz obojczyka. Zarówno kierowca motocykla, jak i samochodu byli trzeźwi. Czynności w sprawie trwają.
Ponadto w trakcie weekendu zabrzańscy mundurowi zatrzymali dwóch nietrzeźwych kierujących. Pierwszy z nich to 36-letni kierowca samochodu marki Opel Astra, który kierując bez uprawnień i mając w organizmie ponad 3 promile alkoholu, spowodował kolizje na ulicy Wandy. Drugi z zatrzymanych to 34-letni mieszkaniec Zabrza, który jadąc swoim nisanem ulicą Głowackiego miał we krwi 1,5 promila alkoholu.
Prowadzanie pojazdów w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila) to przestępstwo i grozi za nie:
-
grzywna wymierzona w stawkach dziennych uzależniona od dochodu lub kara ograniczenia wolności, lub kara pozbawienia wolności do lat 2
-
zakaz prowadzenia pojazdów (wszelkich lub określonej kategorii) na okres od 3 do 15 lat
-
świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz pomocy Postpenitencjarnej w wysokości od 5000 zł do 60 000 zł