Od 3 października SCCS przestało podlegać bezpośrednio Ministerstwu Zdrowia. Podczas oficjalnej ceremonii Śląskie Centrum Chorób Serca w Zabrzu zostało Szpitalem Klinicznym Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.
Transfer był możliwy dzięki porozumieniu zawartemu między Ministerstwem Zdrowia, który reprezentował szef resortu Adam Niedzielski i Śląskim Uniwersytetem Medycznym, w imieniu którego dokument podpisał jego rektor, prof. dr. hab. n. med. Tomasz Szczepański.
W trakcie wydarzenia miało miejsce odsłonięcie popiersi twórców zabrzańskiej potęgi, czyli prof. Stanisława Pasyka, prof. Lilli Goldstein, prof. Zbigniewa Religi, a także zmarłego niedawno prof. Mariana Zembali. Każda z tych postaci odcisnęła swój ślad na kształcie i funkcjonowaniu Śląskiego Centrum Chorób Serca, czyli dawniej Wojewódzkiego Ośrodka Kardiologii.
Podjęliśmy decyzję, że Śląskie Centrum Chorób Serca zostanie przekazane z Ministerstwa Zdrowia do Śląskiego Uniwersytetu Medycznego. Można śmiało powiedzieć, że Śląskie Centrum Chorób staje się jeszcze bardziej śląskie – w ten sposób, że nie będzie już jego właścicielem minister zdrowia, rezydujący w Warszawie, tylko Śląski Uniwersytetu Medyczny. Jestem przekonany - i to też wynik naszej blisko półrocznej współpracy w tym zakresie, żeby doprowadzić do formalnego punktu, w którym jesteśmy - że na pewno szpital trafia w dobre ręce i będzie zachowywał dobrą markę, którą sobie wypracował – powiedział podczas uroczystości minister zdrowia Adam Niedzielski.
SCCS w Zabrzu częścią Śląskiego Uniwersytetu Medycznego
W tym samym momencie uroczyście oddano do użytku nowoczesny budynek A+ Śląskiego Centrum Chorób Serca.
Całemu środowisku medycznemu dziękujemy za zaangażowanie w tworzenie silnej marki Miasto Zabrze jako ośrodka medycznego – przekonywała po ceremonii prezydent Zabrza, Małgorzata Mańka-Szulik.
Rektor SUM podkreślił, że każda ze stron porozumienia skorzysta z możliwości, jakie ono daje.
Myślę, że te korzyści naukowe, badawcze, dydaktyczne będą z czasem coraz większe. To m.in. nasze zadanie. To niezwykle istotna decyzja dla naszego uniwersytetu. W Śląskim Centrum funkcjonuje kilka klinik SUM. To ogromna szansa, by śląska medycyna była coraz mocniejsza – ocenił prof. Szczepański.