Rezydent Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu wystąpił w emocjonującym dokumencie grupy "We Roam Poland". Mężczyzna jest jednocześnie lekarzem i ratownikiem ochotnikiem w Morskiej Służbie Poszukiwania i Ratownictwa.
Niezwykły dokument o ratowniku SAR
Rezydent kardiochirurgii i transplantologii w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu, Roch Pakuła, wystąpił w dokumencie pokazującym, czym zajmuje się ratownik-ochotnik w Morskiej Służbie Poszukiwania i Ratownictwa. "Ratownik. Życie w rytmie serca" jest kolejnym dokumentem grupy „We Roam Poland” z cyklu „Ludzie Morza”.
– Jego bohaterem jest człowiek, który jak mało kto zna wartość ludzkiego życia. Roch Pakuła, na co dzień będąc rezydentem kardiochirurgii i transplantologii w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu, zdecydował się zostać ratownikiem-ochotnikiem w SAR - Morskiej Służbie Poszukiwania i Ratownictwa, i pełnić służbę w Brzegowej Stacji Ratunkowej w Sztutowie. Historia Rocha, to opowieść o człowieku, który dosłownie i w przenośni żyje w rytmie serca. Opowieść o miłości, pasji i ogromnej wrażliwości, ale też o wartości pracy zespołowej – czytamy w opisie filmu.
Dokument pokazuje, jak wygląda praca ratownika morskiego oraz z czym ratownicy muszą się mierzyć podczas akcji ratunkowych.
– Ten reportaż nie jest o mnie, tylko na moim przykładzie pokazuje kim jest ratownik ochotnik w Morskiej Służbie Poszukiwania i Ratownictwa. Jest to osoba, która ma swoje życie, prace, rodzinę i jest gotowa to wszystko na jakiś czas zostawić, jeśli ktoś potrzebuje na morzu pomocy. SAR to przede wszystkim ludzie. Ludzie, którzy skoczą za Tobą w ciemną wodę. Takich osób w Polsce jest około 100 – przekazuje Roch Pakuła poprzez media społecznościowe.
Emocjonujący dokument w całości dostępny jest na YouTube.
Jak przekazuje grupa "We Roam Poland" w planach jest już przygotowanie kolejnego filmu ukazującego inny, nieznany aspekt pracy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR.